Opiniował lek znanej firmy, dziś jest w niej dyrektorem
Wiceszef rządowej agencji Zbigniew Król nadzorował analizę leku znanej firmy farmaceutycznej. Dziś jest w niej dyrektorem. O sprawie pisze "Rzeczpospolita".
Gazeta wyjaśnia, że lek sutent, stosowany w leczeniu raka nerki, został trzykrotnie negatywnie zaopiniowany do stosowania ze środków publicznych. Powodem była zbyt wysoka cena i niesatysfakcjonujące wyniki. "Rzeczpospolita" podkreśla, że lek pozytywną opinię otrzymał w marcu 2009 roku. Dla firmy Pfizer oznacza to wielomilionowe zyski.
Resort zdrowia argumentuje zmianę decyzji obniżką ceny leku oraz nowymi dowodami medycznymi na skuteczność leku sutent. Jednak z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że kulisy podejmowania decyzji na poziomie Agencji Oceny Technologii Medycznej (AOTM) mogą budzić kontrowersje. Nadzór nad pracami analitycznymi sprawował bowiem Zbigniew Król - do niedawna wiceszef AOTM. Trzy miesiące po pozytywnej decyzji dla leku, został zatrudniony w firmie Pfizer.
Szef agencji zapewnia w "Rzeczpospolitej", że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Przyznaje jednak, że był sprawą trochę zniesmaczony. Zbigniew Król zapewnia natomiast, że rekomendacja leku i praca dla koncernu nie mają związku. Zbulwersowany całą sprawą jest natomiast były minister zdrowia Marek Balicki.