Opinia Komisji Weneckiej zakończy kryzys konstytucyjny? Maliszewski: to poważny problem dla PiS. Sokała: dla żelaznego elektoratu nie będzie istotna
• Komisja Wenecka wydała opinie w sprawie Polski
• Wiceminister Szymański: opinia jest niepomyślna dla rządu
• Maliszewski: opinia KW jest problemem dla PiS
• Sokała: stanowisko KW w niewielkim stopniu wpłynie na obecny pat konstytucyjny
11.03.2016 | aktual.: 11.03.2016 19:04
Zakończyło się posiedzenie plenarne Komisji Weneckiej dotyczące m.in. ostatnich zmian w polskim Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PiS. KW wydała opinię w sprawie naszego kraju. Szczegóły stanowiska na razie nie są znane. Z informacji przekazanych dziennikarzom przez wiceministra spraw zagranicznych Konrada Szymańskiego wynika, że opinia ta jest niepomyślna dla rządu.
- Komisja Wenecka powtórzyła na zasadzie pełnego odwzorowania, skopiowania, rację tylko i wyłącznie jednej ze stron, wydaje się dość złożonego problemu, dość złożonej dyskusji, konfliktu, opinii czysto prawniczych. To jest odrobinę zaskakująca sytuacja - powiedział dziennikarzom w Wenecji minister Szymański. Czy stanowisko Komisji Weneckiej przyczyni się do zakończenia kryzysu konstytucyjnego w Polsce?
- Opinia Komisji Weneckiej jest problemem dla rządu PiS-u. Duża część Polaków traktuje ją jako normatywną. Dla tych osób jest to głos zewnętrznego autorytetu, którego należy posłuchać - mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Norbert Maliszewski, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspert zwraca uwagę na międzynarodowe konsekwencje decyzji KW. - Pamiętajmy, że na tę opinię czeka Komisja Europejska oraz politycy z UE i USA. Nie zastosowanie się do jej rekomendacji, czego należy spodziewać się chociażby na podstawie wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego, będzie prowadzić do pogłębienia kryzysu konstytucyjnego, który prowadzi do rozłamu społecznego - wyjaśnia politolog.
Z kolei dr Witold Sokała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach uważa, że piątkowe stanowisko w niewielkim stopniu wpłynie na istniejący pat konstytucyjny. - Dla żelaznego elektoratu Prawa i Sprawiedliwości opinia Komisji Weneckiej nie będzie istotna. Wkrótce usłyszymy, że jest to ciało niekompetentne i infiltrowane poprzez wrogich naszemu rządowi agentów, co będzie powodem do tego, aby twardo stać przy prezesie - mówi politolog UJK.
Rozmówca WP podkreśla jednak, że opinia Komisji Weneckiej może wpłynąć na postawę elektoratu centrum. - Istnieje pewna grupa ludzi, choć jest ona niewielka, dla której w obecnym sporze ważne są racje merytoryczne. Opinia Komisji Weneckiej może być dla nich argumentem przechylającym szalę. Obawiam się i żałuję, że wśród zaangażowanych politycznie Polaków takich osób jest niewiele. Większość społeczeństwa podzieliła się dziś na twardych zwolenników strony pisowskiej i peowsko-kodowskiej. W obu wspomnianych grupach na pierwszym miejscu jest wiara, a dopiero dalej kwestie merytoryczne - tłumaczy Sokała.
Jeszcze dziś Komisja Wenecka przedstawi szczegóły swojej opinii. Wtedy też do sprawy odniesie się premier Beata Szydło.