Opel w Gliwicach przyjmuje do pracy
Zakład kończy w grudniu rekrutację nowych pracowników. Przeszło ?300 osób potrzebnych jest przy zwiększeniu produkcji o nowy model astry.
Nie jest wykluczone, że przyjętych zostanie więcej pracowników, niż zapowiadano. Obecnie w zakładzie pracuje 3,5 tys. osób.
- Chociaż rozpoczęcie produkcji nowego modelu planujemy w drugiej połowie przyszłego roku, chcemy, by nowo przyjęci pracownicy podjęli pracę już w styczniu. W dalszym ciągu poszukujemy odpowiednich kandydatów - mówi dyrektor generalny GM Manufacturing Poland Andrzej Korpak.
Fabryka intensywnie przygotowuje się do nowego modelu - Astry V - od blisko roku. Powstają dwa nowe budynki, gdzie będzie dodatkowe miejsce pod wyposażenie spawalni i magazyn paneli. Przy produkcji znajdą zastosowanie zupełnie nowe technologie - m.in. laserowe spawanie dachu w specjalnej komorze, które gwarantuje doskonałą pod względem wizualnym jakość.
Nowe auto pozwoli lepiej wykorzystać możliwości fabryki. Według Korpaka produkcja na pewno wzrośnie o 30-40 proc. Ma to dla Gliwic kluczowe znaczenie, bo od kilku lat produkcja spada: z prawie 174 tys. w 2011 r. do nieco ponad 108 tys. w 2013 r. Nowa astra, obok Gliwic, będzie produkowana jeszcze w zakładach Ellesmere Port w W. Brytanii.
Nowy model pozwoli też zwiększyć sprzedaż Opla na rynku polskim i umocnić pozycję marki w rankingu najpopularniejszych producentów. Już mijający rok ma być dla Opla rekordowy. Do końca listopada marka sprzedała u nas łącznie 25 249 aut osobowych i dostawczych. To najlepszy wynik od 2008 r. i aż o ponad 40 proc. lepszy od tego z 2013 r. Opel zwiększył także udział w polskim rynku aut osobowych i dostawczych do 7,46 proc. (+1,5 pkt proc. wobec 2013 r.).
W 2015 r., obok astry, sprzedaż ma ciągnąć także corsa. W tym roku do listopada importer sprzedał prawie 4 tys. tych aut - o 23,7 proc. więcej niż rok temu. Nowy model corsy wjeżdża do salonów w styczniu. - Corsa to blisko 1/4 całej sprzedaży marki. Daje nam prowadzenie pod względem sprzedaży nowych aut w segmencie klientów indywidualnych - mówi dyrektor PR General Motors Poland Wojciech Osoś.
Z kolei latem do sprzedaży trafi opel karl. To nowy maluch firmy, którego cena ma nie przekraczać 10 tys. euro. Pięciodrzwiowe auto będzie mieć 3,68 m długości i ma być napędzane najnowszej generacji trzycylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności jednego litra.