"Opcja atomowa" wobec Polski? Ważna deklaracja szefa KE
Dziś KE podejmie decyzję, czy uruchomić wobec Polski art. 7, czyli tzw. "opcję atomową". Do sprawy odniósł się szef komisji, Jean Claude-Juncker.
KE podejmie decyzję na podstawie analizy ustaw o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa. Porówna je z przyjętymi w lipcu przez KE rekomendacjami wobec Polski.
Uruchomienie art. 7. oznacza przekazanie sprawy Polski z poziomu Komisji na poziom państw członkowskich w Radzie UE. Te będą mogły stwierdzić, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia przez Polskę wartości Wspólnoty. Aby to zrobić wymagana jest większość czterech piątych krajów członkowskich. Dojście do sankcji opisanych w art. 7. wymaga jednomyślności na poziomie Rady Europejskiej, czyli szefów państw i rządów.
Pytany w Brukseli, jak zachowa się podczas spotkania unijnych komisarzy w kontekście dyskusji o Polsce, Jean Claude-Juncker zapewnił, że "nie wszystkie mosty zostały zerwane". - Nie jesteśmy na wojnie z Polską - zadeklarował polityk.
Uruchomienie art. 7. to nie wszystko. Według źródeł PAP, KE może w środę również wykonać kolejny krok w prowadzonej od wakacji procedurze o naruszenie prawa unijnego.
Reakcja Morawieckiego
Co na to polski rząd? - Chcemy prowadzić dialog, ale chcemy też reformować system sprawiedliwości - mówił we wtorek, po pierwszym pod jego kierownictwem posiedzeniu rządu, premier Mateusz Morawiecki.
- To decyzja KE – czy rozpocząć procedurę czy nie. Zaproponowałem dyskusję, ale podreśliłem, że ustawy, nad którymi Sejm zakończył pracę, są odmienne od tych, przyjętych pierwotnie w lipcu - podkreślił.