Pożar, który wybuchł krótko po godz. 13.00, gasiło około 20 jednostek strażackich. Na razie nie są znane jego przyczyny.
Sytuacja została opanowana. Nie ma ofiar ani wśród pracowników ani wśród uczestniczących w akcji ratowniczej. Można mówić tylko o stratach materialnych, które zostaną oszacowane po przeprowadzeniu wnikliwych obserwacji i pomiarów - powiedział dyrektor biura obsługi zarządu Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów- Konin SA, Krzysztof Wiatrowski.
Wiatrowski zapewnił, że Elektrownia Pątnów funkcjonuje, wyłączone są tylko bloki nr 3 i 4, po 200 MW każdy. (and)