ONZ-owski gubernator Kosowa Michael Steiner uznał za nieważną pierwszą rezolucję przyjętą przez zdominowany przez Albańczyków 120-osobowy lokalny parlament.
Jest to pierwszy przypadek poważnego starcia między lokalnym parlamentem kosowskim, który powstał po wyborach z listopada ubiegłego roku, a administracją ONZ, która zarządza Kosowem po zakończeniu nalotów NATO na Jugosławię w 1999 r.
Rezolucja, którą poparli opowiadający się za niepodległością Albańczycy, odrzuciła porozumienie graniczne podpisane w ubiegłym roku między Macedonią i Jugosławią, w skład której formalnie wchodzi Kosowo.
Na jego mocy 2,5 tys. ha terytorium, należącego wcześniej do Kosowa uznano za część Macedonii. Albańczycy chcą zaś, by granice Kosowa pozostały takie same jak wówczas, gdy Kosowo było autonomiczną prowincją dawnej Jugosławii.
Za przyjęciem rezolucji w sprawie granic opowiedziało się 85 Albańczyków. Przeciwni jej byli zasiadający w parlamencie Serbowie, którzy na znak protestu opuścili salę obrad. (and)
