ONZ usankcjonuje pobyt wojsk w Iraku?
Rezolucja w sprawie Iraku powinna zostać poddana pod głosowanie na forum Rady Bezpieczeństwa około godz. 16.00 czasu nowojorskiego - oświadczył ambasador USA przy ONZ John
Negroponte. Brytyjsko-amerykański projekt po wielu poprawkach zasugerowanych przez innych członków Rady Bezpieczeństwa zdaje się zadowalać najważniejszych graczy. Francja zapowiedziała, że poprze projekt.
08.06.2004 | aktual.: 09.06.2004 13:06
Negroponte dodał, że ostatnia wersja projektu amerykańsko- brytyjskiego w znacznej mierze wychodzi naprzeciw sugestiom państw członkowskich ONZ oraz, że ostatnia seria konsultacji w tej sprawie przyniosła "bardzo optymistyczne" rezultaty.
Zadowolenie z treści projektu rezolucji wyraził ambasador Niemiec przy ONZ, Guenter Pleuger. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji zapowiedziało, że jej przedstawiciel poprze projekt.
Rezolucja ma stanowić wyraz międzynarodowego uznania dla nowego rządu Iraku oraz sankcjonować pobyt w tym kraju sił koalicji. Właśnie kontrola nad tymi siłami jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych problemów. Francja wystąpiła z propozycją aby wszelkie operacje wojskowe na większą skalę w Iraku mogły odbywać się jedynie za zgodą rządu tego kraju, który miałby w tych sprawach prawo weta.
Według agencji Reuters, ostatnia wersja projektu kładzie większy nacisk na suwerenność Iraku stwierdzając m. in., że rząd w Bagdadzie "ma prawo do sprawowania pełni władzy i kontroli nad zasobami naturalnymi i finansowymi".
Projekt wychodzi również naprzeciw postulatom Rosji, która domaga się zwołania międzynarodowej konferencji w sprawie Iraku. Znalazł się w nim bowiem zapis, iż Rada Bezpieczeństwa "rozważy zwołanie takiej konferencji, jeśli Irak wystąpi z takim wnioskiem".