ONZ lepiej przygotowana do zapobiegania ludobójstwu
Organizacja Narodów Zjednoczonych
jest dziś lepiej przygotowana, aby zapobiec ewentualnemu
ludobójstwu, niż jeszcze kilkanaście lat temu, gdy dopuściła do
masakry w Rwandzie ocenili naukowcy i oenzetowscy urzędnicy
podczas wspólnej konferencji.
Przekonanie, że sprawy wewnętrzne znajdują się poza domeną organizacji międzynarodowych przez wiele lat było odpowiedzialne za niezdolność ONZ do efektywnego reagowania powiedział Gareth Evans z Międzynarodowej Grupy Kryzysowej.
Uczestnicy konferencji byli zdania, że w obliczu wydarzeń takich jak konflikt w Darfurze świat zaakceptował potrzebę interweniowania w sprawy wewnętrzne w imieniu bezbronnych społeczności.
Istnieje obecnie przekonanie, że społeczność międzynarodowa jako całość jest odpowiedzialna za pomoc państwom w wypełnianiu ich obowiązków i jest to historycznie ogromna zmiana - powiedział amerykański naukowiec Edward Luck, który nieoficjalnie został mianowany doradcą sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna do spraw "odpowiedzialności za ochronę".
Nieco sceptycyzmu okazał Jean-Marie Guehenno, podsekretarz ONZ ds. misji pokojowych, który przypominając okropności wojny w Jugosławii i masakry w Rwandzie wskazywał, że nie sposób uniknąć pytania, czy to już nigdy się nie powtórzy.
W 1994 r. w ciągu niespełna 100 dni ludność z plemienia Hutu wymordowała w Rwandzie ok. 800 tys. Tutsich.