Prezydent Iranu Mahamad Chatami powiedział, iż do terrorystycznych działań należy zaliczyć też politykę Izraela wobec Palestyńczyków. Potępiając atak na WTC, Chatami skrytykował militarne akcje Stanów zjednoczonych, mówiąc, że przemoc nie może być usprawiedliwieniem do walki z terroryzmem. Podobne stanowisko zajął emir Kataru.
Obserwatorzy polityczni twierdzą, iż różnice w rozumieniu pokreślenia "terroryzm" będą jednym z najważniejszych problemów tegorocznej debaty generalnej. (an)