PolskaOnkolodzy zalecają badania przesiewowe dla dzieci

Onkolodzy zalecają badania przesiewowe dla dzieci

Onkolodzy dziecięcy i organizacje pozarządowe pomagające rodzinom dzieci dotkniętych nowotworem uważają, że powinno się w Polsce wprowadzić badania przesiewowe małych dzieci w kierunku wykrywania raka.

Postulują też szeroko zakrojoną edukację zdrowotną wśród dzieci i ich rodziców oraz dokształcanie lekarzy pierwszego kontaktu.

W Polsce co roku na nowotwory zapada ok. 1,2 tys. dzieci. Według krajowego konsultanta w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej prof. Jerzego Kowalczyka, choć liczba zachorowań od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie, to wzrasta zachorowalność w przeliczeniu na 1 mln dzieci. W latach 1996-1998 wskaźnik ten wynosił 110-112 na 1 mln, a w latach 2001-2002 powyżej 120 na 1 mln dzieci. Ponad 70% dzieci udaje się z nowotworów wyleczyć, ale dla ok. 30% nie ma ratunku.

"W wielu przypadkach te dzieci umierają dlatego, że diagnoza jest stawiana dopiero w trzecim lub czwartym stadium rozwoju choroby" - powiedziała przewodnicząca Komisji Onkologii Wieku Rozwojowego PAN prof. Alicja Chybicka. Na tę sytuację wpływa fakt, że nowotwory u dzieci przez długi okres czasu nie dają żadnych charakterystycznych objawów. Ponadto ich rozwój jest bardzo dynamiczny - w wielu rodzajach nowotworów w ciągu zaledwie kilku dni guz u dziecka może się powiększyć dwukrotnie.

Onkolodzy postulują, by wszystkie dzieci w wieku niemowlęcym, a następnie w wieku ok. 2 lat miały wykonane badanie ultrasonograficzne jamy brzusznej, bowiem w tym wieku najczęściej rozwijają się nowotwory tam umiejscowione. Przy okazji takie badanie pozwoliłoby na zdiagnozowanie ewentualnych innych chorób lub wad wrodzonych, które często ujawniają się dopiero w późniejszym czasie.

Lekarze zwracają uwagę, że rodzice bacznie powinni obserwować dziecko. Poranne nudności czy wymioty, zachwiania równowagi, ból kości, często pojawiające się zakażenia np. jamy ustnej czy migdałków, apatia, mogą świadczyć o tym, że u dziecka rozwija się śmiertelna choroba.

Wiele fundacji szkoli też lekarzy pierwszego kontaktu, do których onkolodzy dziecięcy mają wiele zastrzeżeń. Podkreślają, że w przypadku takich objawów jak opisane lekarz powinien wykluczyć najpierw najgroźniejszą chorobę. Jak mówią, niestety zbyt często się zdarza, że dziecko jest przez długi okres leczone z zupełnie innej choroby. Zwracają uwagę rodzicom, by przy każdej wizycie pediatra badał całe dziecko, a więc np. badał także brzuch, mimo że dziecko skarży się na ból gardła.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)