One są zagrożone upałem tak samo jak ludzie
Zapewnienie wody i cienia to podstawowe zasady, o których w czasie upałów muszą pamiętać właściciele zwierząt. Wysokie temperatury są dla zwierząt groźne, jak dla ludzi - mówi dr wet. Anna Hoffman z Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego.
Według Hoffman, zwierzęta muszą też unikać wymuszonego ruchu. - Pamiętajmy, aby w gorące dni nie zmuszać naszego psa do biegnięcia za rowerem, co prowadzi do niepotrzebnej utraty wody w organizmie zwierzęcia - wyjaśniła.
Transport zwierząt powinien odbywać się chłodniejszą porą np. w nocy, tak aby nie narażać zwierząt na bezpośrednie nasłonecznienie. - Absolutnie niedopuszczalne jest zamykanie zwierząt, nawet na chwilę, w nagrzanym samochodzie - podkreśliła Hoffman.
W poniedziałek policja przesłuchała mężczyznę, który w sobotę zostawił dwa psy w zamkniętym samochodzie nieopodal centrum handlowego na warszawskiej Woli. Jedno ze zwierząt zdechło z powodu udaru cieplnego. Właściciel auta może usłyszeć zarzut znęcania się nad zwierzętami, jeśli sekcja potwierdzi, że pies zdechł z powodu przegrzania. Za to przestępstwo grozi nawet do dwóch lat więzienia.
Jak powiedział dr wet. Andrzej Romaniak, zwierzętom hodowlanym, pasącym się na polach, należy zapewnić zadaszenie, tak by nie wystawiać ich na długi kontakt ze słońcem. - Równie istotne jest zapewnienie im dostępu do wody - zaznaczył Romaniak.
Stołeczne zoo nie odnotowało dotąd problemów związanych z wysokimi temperaturami. Jak poinformował Kierownik działu hodowlanego Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie inż. Andrzej Zieliński, upały nie wiążą się ze specjalnymi zmianami w funkcjonowaniu placówki. - Zwierzęta otrzymują odpowiednie ilości pożywienia, w razie potrzeby zwiększamy podawane porcje wody. Wprowadziliśmy jednak zwiększony dozór nad zwierzętami - dodał Zieliński.
Pracownicy ogrodu nie wyróżniają gatunków zagrożonych szczególnie upałem. - Zwierzęta mają wybiegi, które zapewniają im schronienie przed słońcem. Podobnie jak ludzie, muszą przetrwać ten czas, najlepiej odpoczywając w cieniu - powiedział Zieliński.
Szefowa schroniska dla zwierząt w podstołecznym Milanówku Janina Orłowska powiedziała, że podczas upalnych dni pracownicy wymieniają swoim podopiecznym wodę na zimną dwa razy dziennie i systematycznie polewają ich boksy. - Najważniejsza jest jednak specjalna siatka zarzucana na boksy, ponieważ to ona w dużym stopniu ogranicza promieniowanie słońca, dzięki czemu temperatura w klatkach znacznie się zmniejsza - podkreśliła.
