PolitykaOleksy: nie przeproszę za "narcyza", bo to ładny kwiatek

Oleksy: nie przeproszę za "narcyza", bo to ładny kwiatek

(RadioZet)

28.04.2008 | aktual.: 28.04.2008 09:47

: A gościem Radia ZET jest Józef Oleksy, były premier, były marszałek Sejmu, były minister spraw wewnętrznych, były, były, były, a teraz... : No jakoś zaczęła, za dużo pani tu wylicza, tych były, tak jakby mnie pani marginalizowała. : Ależ skądże. Co pan sądzi o tym, co się dzieje na lewicy? : Martwię się, autentycznie. Dlatego, że to jest dramat lewicy. Dziś nagle ją wszyscy uzdrawiają, znowu. Ta lewica nic nie robi tylko się uzdrawia. Mnie tam już nie ma długo. : A czy można reanimować trupa? : Nie, nie uważam, że to jest trup, dlatego że mogą być niesprawne, organizacyjne formuły i po kolei się okazują mało sprawne, ale nowe, które powstają to już są kanapy tworzone przez tych działaczy, którzy tworzyli dzisiejszą lewicę. : A za kim pan trzyma kciuki, za Olejniczakiem czy za Napieralskim. : Ja uważam, że oni powinni obaj, w tej grupie całej młodej Napieralski, Olejniczak i Szejna i Kalita, jest tam więcej młodych ludzi, no są tą młodą generacją. : Ale ktoś powinien być przewodniczącym, więc pytam za kim
pan trzyma kciuki? : No to ja nie trzymam za nikim, bo byłoby to mieszanie się w wewnętrzne sprawy. Wygra ten, który... : No dobrze, ale kolega recenzent może powiedzieć, czy lepszym przewodniczącym byłyby Napieralski czy Olejniczak? : Wie pani, wygra, obaj są nieźli z punktu widzenia kandydowania, bo nie ma innych im zagrażających. : No, ale kompletnie różni, bo na przykład Grzegorz Napieralski chciałby żeby lewica była antyklerykalna, chce stworzyć księgę, w której by były opisane finanse Kościoła, to co się dzieje w Kościele, wszystko. : Więc, Grzegorz Napieralski jest bardziej radykalny i znajduje zwolenników niemało, natomiast czy to jest akurat prawidłowe pole i właściwa forma, nie sądzę żeby otwieranie kolejnych wojen partii, która jest słaba, była jakąś drogą do jej umocnienia, bo to jest tylko przekonywanie tych, którzy i tak przy lewicy są tylko mają do niej pretensje, że jest za mało radykalna wobec, na przykład, Kościoła. Ale jest to tematyka zaniedbana dotychczas przez lewicę, bez wątpienia, a i
wiele innych pól. : Ale według pana powinna powstać taka biała księga dotycząca spraw Kościoła? : Ja nie wiem, co by kto chciał w niej zamieszczać. : To panu mówię, sprawy dotyczące Konkordatu, sprawy dotyczące finansowania Kościoła, katechezę. : Uważam, że nic by się nie stało, gdyby taka księga powstała, pod warunkiem, że nie byłaby elementem agresji, tylko byłaby dobrym zestawieniem stanu rzeczy. Bo na przykład stan realizacji Konkordatu, ja nie wiem, jaki jest praktycznie do końca. Gdyby zamysł był żeby pokazać stan rzeczy w dziedzinie, no działania wielkiej instytucji w państwie, z różnymi zaszłościami, to uważam, że to nie byłoby nic strasznego. : A z kolei Wojciech Olejniczak mówi, że to prywatna sprawa pana Napieralskiego i lewica nie ma zamiaru tworzenia takiej księgi. : To jest to, ten ich brak koordynacji między sobą, który pogłębia ten wizerunek rozbicia. Z kolei odeszli SDPl-owcy, odeszli Demokraci, pozbyto się Demokratów. : Czy słusznie się pozbył Demokratów Wojciech Olejniczak? : Ja tego
żałuję. W ogóle jako idei, bo to była idea dobra, kierowania lewicy w stronę centrum, ale ona była spóźniona o trzy lata z winy Marka Borowskiego, od razu to chcę powiedzieć, bo ja będąc szefem partii wzywałem do rozszerzania frontu wyborczego z Demokratami. Natomiast Marek Borowski mówił wtedy, że takim kierownictwem jak beton Oleksy i inni nie ma mowy o rozmowach. No więc trzy lata stracone. Potem Aleksander Kwaśniewski dopiął to na siłę trochę, dali nazwiska liderzy Demokratów i SdPl i oczekiwali na dywidendę. Dywidendę dostali wyborczą, natomiast nazwiska nie zadziałały czarownie, co widać po wyniku i widać młodzi liderzy dokonali rachunku, może forma nie była taka. : No właśnie, czy to była dobra forma? : Nie, nie była dobra, bo takie rzeczy się robi w wielkich uzgodnieniach po poinformowaniu, po wyłagodzeniu reakcji ewentualnych, natomiast zrobiono to nagle. A forma nie może przeważać nad tym o co szło. : No i teraz mamy tak, na lewicy Olejniczaka, za plecami Olejniczaka Napieralskiego, mamy SdPl Marka
Borowskiego, inicjatywę Włodzimierza... : Też okrojone, też okrojone już SdPl, bo przecież... : U pana widzę, jak pan się cieszy, że takie okrojone : Dwoje zostało, no bo Marek Borowski przegrywa na naszych oczach, szkoda, bo to mądry człowiek, kolejny raz przegrywa gry, które podejmował i niczego nie dokończył. Ale nie tylko on zresztą. : Włodzimierz Cimoszewicz z kolei ma zamiar budować coś... : A Włodzimierz Cimoszewicz zgodził, jak słyszę w wywiadzie, którego udzielił i znowu jest gotów być uzdrowicielem. Więc niechby wszyscy seniorzy, niepotępiani, przez przekreślania ich biografii, mnie na tym na przykład bardzo zależy, nie na funkcjach już żadnych tylko na tym żeby moja biografia się ostała, bo w końcu pracowałem na nią przez 20 lat. : Ale gdzie ma się ostać, przepraszam, tutaj w studio Radia ZET? : W opinii publicznej. : A, w opinii publicznej. : A ostatnie się w opinii publicznej jeżeli przestaną się wszyscy na lewicy kłócić ze sobą i wzajem się etykietować. : No, ale kto może wszystkich pogodzić,
Aleksander Kwaśniewski, on chyba już nie chce? : Aleksander Kwaśniewski już godził i przecież upadek LiD to jest upadek największej inicjatywy Aleksandra Kwaśniewskiego. : Który sam się przyczynił do tego upadku? : Unikam już złośliwości, ale objął z hukiem funkcję szefa rady programowej, program dla tej lewicy jest pierwszoplanową sprawą i zbiegł. : No i z hukiem rozbił. : I zbiegł z tej funkcji, nawet nie ogłosił. : No, zbiegł, nawet wiemy dlaczego zbiegł, miały problemy. : Nawet nie ogłosił, że rezygnuje. : Miał problemy, no przecież miał problemy filipińskie, no to zbiegł. : To nie było w tym czasie, później zbiegł z tej funkcji. : No, ale te problemy filipińskie się przyczyniły. : W każdym razie zostawił tę lewicę, którą ubrał w LiD spóźniony, zostawił ją samą sobie i teraz nie wiem, co będzie czynił. : Ciepło. : Ale na pewno się opowie, na pewno się opowie za kimś, bo nie wytrzymałby, gdyby się nie opowiedział. : No, ale jak pan wytrzymuje, nie chce się pan opowiedzieć, kto jest panu najbliższy? : Ja
jestem za tym żeby powstał, pojawił się okrągły stół lewicy, żeby kongres SLD ogłosił potrzebę zwołania kongresu polskiej lewicy społecznej, ze wszystkimi odłamami. : Żeby przyszli wszyscy emeryci polityczni, tak? : I emeryci nie muszą wracać, a jak wrócą niech wrócą do rad programowych, niech wrócą do jakiś ciał konsultacyjnych, bo są potrzebni, bo mają doświadczenie. : Źle jest bez polityki? : Mnie tego akurat nie brakuje. : Nie wierzę. : Mówię pani, brakuje mi... : Władza pana nie kręci? : Nie, no proszę sobie wyobrazić, że nie, mam jej po uszy, poniosłem same szkody z pełnienia różnych funkcji władzy w Polsce i mam tego świadomość, dokonałem obrachunku. : Ale Europarlamentu pana kręci? : Tak, dlatego że wszyscy zapomnieli, że połowa mojego działania to była Europa i konwent i komisje. : A Wojciech Olejniczak chce pana na listach wyborczych do Europarlamentu. : Nie wiem. : A rozmawiał pan z nim o tym? : Nie negocjowałem z nim, ja na jego wypowiedź, że warto z Oleksym rozmawiać, z czym się zgadzam, na jego
wypowiedź zareagowałem, że jedyne co by mnie mogło interesować to Parlament Europejski. : Ale z kim pan będzie na ten temat rozmawiał. : No z kimś będę rozmawiał i nie wiem czy to się realne w ogóle okaże. : A z Markiem Borowskim. : Ja nie mam odruchu sprzeciwu wobec osoby Marka Borowskiego. : A odruch ma pan jaki? : No, mam odruch zdziwienia. Natomiast powiem pani, że nie wiem czy lewica będzie potrzebować takiej kandydatury jak ja. Teraz się wszyscy na wszystko nadają. Dziś nikt nie wymaga od nikogo kwalifikacji ani wiedzy. : Ale przeprosił pan Olejniczaka za narcyza? : Nie, bo to ładny kwiat. : A, ładny kwiat. : Tak, no cóż w tym jest takiego strasznego. : No dobrze, jeżeli on jest narcyzem to kim jest Napieralski? : Ja nie etykietowałem go, więc... : Pokrzywą na przykład? : Ja powiem pani od razu jestem zwolennikiem żeby młodzi liderzy, teraz, kiedy się wyzwolili spod kurateli Aleksandra Kwaśniewskiego i Marka Borowskiego, żeby dokonali dzieła jednoczącego lewicę. : Dobrze, że Platforma Obywatelska
likwiduje abonament telewizyjny? : Nie. : Nie, bo? : Nie, bo likwiduje z populistycznych pobudek. : Aha, czyli powinien być? : Uważam, że tak, niech będzie przeformowany, ale niech będzie. : Powiedział Józef Oleksy, dziękuję bardzo.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lewicalidsld
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)