Olejnik wyklucza ugodę w procesie Rywina
Zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik wykluczył, by na obecnym etapie śledztwa w sprawie afery Rywina mogło dojść do ugody sądowej zamiast procesu. Kazimierz Olejnik podkreślił, że Lew Rywin do tej pory nic nie powiedział, nie ma więc odpowiedzi na wiele pytań i wiele wątpliwości nie zostało wyjaśnionych.
W rozmowie z radiową Trójką, zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik powiedział, że wykluczenie ugody w obecnej sytuacji jest uwarunkowane również ewentualną reakcją społeczeństwa na zakończenie sprawy poza salą sądową.
Zastępca prokuratora generalnego powiedział także, że uchylenie klauzuli tajności dotyczącej zeznań Aleksandra Kwaśniewskiego złożonych w prokuraturze w sprawie tak zwanej afery Rywina nie oznacza, że można je upubliczniać. Kazimierz Olejnik wyjaśnił, że oznacza to, iż teraz można z tymi dokumentami postępować jak z dokumentami jawnymi, ale nie można ich upowszechniać i na przykład rozdać dziennikarzom. Według prokuratora, zeznania prezydenta nie powinny zostać odczytane przed komisją śledczą. Gość Trójki przypomniał, że zeznania innych osób także nie były odczytywane.
Według nieoficjalnych informacji zeznania prezydenta nie są długie- liczą zaledwie 9 stron. Zapis zawiera tylko odpowiedzi Aleksandra Kwaśniewskiego, nie ma pytań prokuratora.
Zastępca prokuratora generalnego ponadto uważa, że prace sejmowej komisji śledczej przeszkadzają w działaniach prokuratury. Kazimierz Olejnik wyraził nadzieję, że w przyszłości nie będzie już dochodzić do podobnych sytuacji, że śledztwo prowadzone jest dwutorowo. (iza)