Olejnik: "Kto może zostać polskim Macronem?". Internauci: "Nie Tusk"
Monika Olejnik, pozując boso i w wianku, zapytała swoich fanów, kto mógłby zostać polskim Macronem. W komentarzach widać zdecydowanych faworytów, ale z pewnością nie zalicza się do nich Donald Tusk.
Dziennikarka, prowadząca "Kropkę nad i" w TVN 24, postanowiła zwrócić się z pytaniem do obserwujących jej fanpage na Facebooku. Na pytanie o polskiego Macrona odpowiedziano do tej pory ponad 80 razy. Okazuje się, że fani Olejnik mają swoich kandydatów na to "stanowisko". Ale próźno szukać Donalda Tuska wśród faworytów.
Okazuje się, że od byłego premiera znacznie większą popularnością cieszy się Robert Biedroń. Prezydent Słupska, chwalony za reformy przeprowadzone w mieście, w ostatnich miesiącach cieszy się sporą popularnością, a jego nazwisko często pojawia wśród potencjalnych kandydatów na prezydenta Polski. Nie przeszkadza nawet fakt, że funkcjonujący w konserwatywnym społeczeństwie polityk otwarcie mówi o swojej homoseksualnej orientacji.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Drugim popularnym kandydatem jest Rafał Trzaskowski. Młody polityk Platformy Obywatelskiej zasiada w ławach Parlamentu Europejskiego. Jego nazwisko pojawiało się przy okazji dyskusji o możliwej zmianie pokoleniowej w PO. Trzaskowski często był wymieniany jako możliwy przyszły lider partii. W swoim CV ma doświadczenie ministerialne - był szefem resortu administracji i cyfryzacji, a także sekretażem stanu w MSZ.
Nie brakowało także innych kandydatur, choć zdecydowanie nie były popularne i doczekały się jedynie pojedynczych wskazań. Jeden z komentujących nieśmiało wskazał na Zandberga (umieszczając przy jego nazwisku znak zapytania), ktoś zasugerował Donalda Tuska. Pojawili się także kandydaci raczej niespodziewani, wśród nich: Robert Lewandowski i... Ryszard Terlecki.