Trwa ładowanie...
d1clu7w
16-10-2003 12:00

Olejniczak: zakłady, które nie dostosują się do UE, zostaną zamknięte

Polskie zakłady mięsne i mleczarskie, które nie zdążą dostosować się do wymogów sanitarnych Unii Europejskiej, zostaną zamknięte - zapowiedział minister rolnictwa Wojciech Olejniczak w Brukseli. Podkreślił też, że bierze odpowiedzialność za dopilnowanie systemu dopłat bezpośrednich, ale nie za dostosowanie się poszczególnych zakładów mięsnych czy mleczarskich do wymogów UE.

d1clu7w
d1clu7w

"Jeżeli zakład się nie dostosuje, to będzie musiał zostać zamknięty, chyba że ma okres przejściowy (na dłuższe dostosowanie)" - powiedział Olejniczak.

Wyjaśnił, że wymaga tego interes całego polskiego rolnictwa, którego nie można narażać na blokadę eksportu przez UE z powodu niedostosowania części producentów.

Minister Olejniczak nie chciał podać liczby zakładów, które nie mają szans, żeby zdążyć przed 1 maja 2004, a nie uzyskały okresów przejściowych.

Minister poinformował, że polecił w środę głównemu lekarzowi weterynarii, aby wysłał do każdego zakładu mięsnego i mleczarskiego listem poleconym kolejne ostrzeżenie w tej sprawie.

d1clu7w

O zintegrowanym systemie zarządzania dopłatami bezpośrednimi dla rolników (IACS) Olejniczak powiedział: "Umówmy się tak, że jeżeli nie będzie systemu, nie będzie też ministra rolnictwa, który tutaj siedzi".

Przyznał, że nieaktualny jest termin zakończenia do końca roku budowy systemu informatycznego i upoważnienia do wypłat Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ale zapewnił, że poślizg nie będzie dłuższy niż miesiąc i cały system będzie gotów (do dalszego testowania) w styczniu.

W pierwszych dwóch tygodniach maja rolnicy będą mogli składać wnioski o dopłaty. Olejniczak wyraził przekonanie, że możliwe będzie zebranie nawet 2 milionów wniosków, skoro teraz bardzo sprawnie idzie zbieranie wniosków na kwoty mleczne.

Środki na dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników za 2004 rok sięgną 6 mld złotych. Wypłaty zaczną się, jak w całej Unii, 1 grudnia 2004 roku i potrwają do 30 kwietnia przyszłego roku. Pieniądze wyłoży budżet państwa, któremu wynegocjowaną część zwróci następnie budżet unijny.

d1clu7w

Prawidłowość wypłat zostanie następnie skontrolowana w 10% gospodarstw. Te, które pomylą się lub oszukają, nie dostaną nadpłaconych pieniędzy w następnym roku - ostrzegł Olejniczak.

Zapowiedział, że jego współpraca z amerykańską firmą Hewlett- Packard, która buduje system informatyczny IACS, będzie lepsza niż za czasów jego poprzedników. "My z tym partnerem wcześniej na każdym etapie darliśmy koty, straszyliśmy się wzajemnie rozwiązaniem umowy (...). Uznałem, że czas z tym skończyć" - podkreślił minister.

Zastrzegł zarazem, że "firma Hewlett-Packard po podpisaniu umowy ma rygorystyczne terminy, jeżeli chodzi o oddawanie konkretnych dalszych elementów".

Olejniczak przyznał, że musi reorganizować ministerstwo rolnictwa i dostosować je do struktur Komisji Europejskiej, żeby nie rozmywała się odpowiedzialność urzędników za problemy z przepływem informacji.

"Dotychczas zdarzało się, że "dana informacja nie dotarła na czas do Polski i Polska nie zajęła stanowiska czy nie walczyła o określoną sprawę" - wyjaśnił Olejniczak.

d1clu7w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1clu7w
Więcej tematów