Olejniczak: nie chcieliśmy wykorzystywać katowickiej tragedii
Szef SLD Wojciech Olejniczak zaprzecza,
jakoby Sojusz zamówił po tragedii w Katowicach specjalne badania,
by przy ich pomocy zaatakować rząd, o czym poinformowała "Rzeczpospolita". Sprawą opisaną przez gazetę oburzeni są politycy
PiS.
01.07.2006 | aktual.: 01.07.2006 20:31
Według "Rz", SLD zlecił badania opinii publicznej po zawaleniu się hali wystawowej w Katowicach, aby móc przy ich pomocy zaatakować rząd i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sondaż wykonał Instytut Pentor, jednak jego wyniki zniechęciły liderów SLD do ataku - 87% Polaków chwaliło Kazimierza Marcinkiewicza i jego ministrów (złych ocen było 7%). Lech Kaczyński cieszył się niewiele mniejszym poparciem - 83% (złych ocen - 9%).
Jak powiedział Olejniczak, nie było intencją SLD, aby wykorzystać tragedię w Katowicach przeciwko władzy. Nigdy nie zamierzaliśmy i nie zamierzamy wykorzystywać czyjejś tragedii. Za to zawsze będziemy nieść pomoc - podkreślił.
Szef SLD zaznaczył, że jego partia nie zamówiła w Pentorze specjalnego sondażu po katastrofie w Katowicach, tylko "przekrojowe badania związane z funkcjonowaniem SLD na scenie politycznej". Jak mówił, jeśli w sondażu znalazły się pytania dotyczące tragedii, to tylko dlatego, że ośrodki badania opinii publicznej badając aktualną sytuację w kraju zadają badanym pytania zarówno ogólne, jak i szczegółowe, dotyczące konkretnych aktualnych wydarzeń.
Natomiast szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński w komentarzu dla "Rz" powiedział, że nie obawia się zarzutów o wykorzystanie tragedii w Katowicach dla celów politycznych, bo ostatecznie Sojusz nie zaatakował ani rządu, ani prezydenta, a partia włączyła się w pomoc poszkodowanym. Dodał też, że SLD będzie nadal prowadzić badania, a jak będzie trzeba będą one dotyczyć incydentów.
O doniesienia "Rz" pytano podczas konferencji prasowej szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego. Jak powiedział, opisane w "Rz" działanie jest "przykładem degeneracji części klasy politycznej". Nie można uzyskiwać punktów politycznych kosztem życia ludzi. Jakiekolwiek wykorzystywanie tragedii ludzkiej, utraty życia, najbliższych, zdrowia, do gry politycznej jest po prostu haniebne - podkreślił Gosiewski.
Naprawdę ciężko komentować beznadzieje działania, jakie podejmują. Chcą wykorzystać nawet taką tragedią i taki dramat do swoich niecnych celów. To naprawdę bardzo przykre - mówił z kolei premier Kazimierz Marcinkiewicz pytany o sondaż przez dziennikarzy w Witnicy, gdzie szef rządu otwierał obwodnicę miasta.
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl