Polski okręt walczy z Rosją? Imponuje osiągnięciami
Ukraińska armia do dziś w znacznej mierze polega na sprzęcie poradzieckim. Ostatnio na Morzu Czarnym zaobserwowano okręt desantowy, który - według ekspertów - został przed laty zbudowany w gdańskiej stoczni. Początkowo służył w armii ZSRR, a po jego rozpadzie przejęli go Ukraińcy. Teraz jest wykorzystywany do walki z Rosją.
Chodzi o okręt SDK-137 "Jurij Ołefirenko", który został zbudowany w 1970 roku w Stoczni Północnej w Gdańsku. Wodowanie odbyło się 31 grudnia 1970 r.. W maju 1971 roku jednostka trafiła do Marynarki Wojennej ZSRR, a następnie została wcielona do Floty Czarnomorskiej.
W Polsce postało łącznie aż 108 okrętów desantowych tego typu. Egzemplarz z Ukrainy trafił to tamtejszej armii na początku lat 90. jako spadek po armii Związku Radzieckiego.
Choć okręt liczy już ponad 50 lat, wciąż ma spore możliwości. W czerwcu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uhonorował jego załogę medalem "Za odwagę" w uznaniu osiągnięć militarnych podczas walk z armią Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: T-64BM2 w akcji. Pokazali moment ataku z perspektywy czołgisty
W sieci można znaleźć nagrania, na których widać, jak "Jurij Ołefirenko" ostrzeliwuje pozycje rosyjskie rakietami kalibru 140 mm za pomocą wyrzutni WM-18 i WM-18A. Obie były produkowane przez Hutę Stalowa Wola i Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego Warszawa-II.
Idą jak taran. "Są w stanie odbić Chersoń"
Tymczasem ukraińska ofensywa nie zwalnia. Według szefa Pentagonu Lloyda Austina, Ukraińcy mają zdolności, by w całości odbić Chersoń i terytoria na zachodnim brzegu Dniepru.
Jak dodał, ukraińskie wojsko jest zaangażowane w "bardzo metodyczne, ale skuteczne wysiłki", by odzyskać swoje terytorium. - Myślę, że zobaczymy, jak będą nadal przeć naprzód, dopóki nie zabezpieczą terytorium na zachodnim brzegu - ocenił.
Źródło: defence24.pl