Ojciec uprowadził 5‑letniego syna. Pisał do matki, że go zabije

W piątek późnym popołudniem w gminie Trąbki Wielkie w Pomorskiem rozgrywał się dramat. Ojciec zabrał dziecko z domu, wsiadł do samochodu i odjechał. "Zabiję go i siebie" - pisał do matki chłopca. Antyterroryści zorganizowali obławę. Schwytali mężczyznę.

Ojciec uprowadził 5-letniego syna. Pisał do matki, że go zabije
Źródło zdjęć: © East News | TOMASZ HOLOD/POLSKA PRESS
Anna Kozińska

Ta historia - w przeciwieństwie do sprawy Dawida z Grodziska Mazowieckiego - zakończyła się szczęśliwie. Antyterrorystom udało się odnaleźć ojca, który uprowadził syna, i zatrzymać. Chłopiec trafił do szpitala. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podaje Radio Gdańsk.

Sytuacja, która wydarzyła się w piątek późnym wieczorem w gminie Trąbki Wielkie w województwie pomorskim, była poważna. 23-letni mężczyzna zabrał chłopca z domu, wsiadł do samochodu i odjechał. Wysyłał matce dziecka przerażający SMS-y. Pisał w nich, że zabije 5-latka, a sam popełni samobójstwo. To kobieta powiadomiła policję.

Funkcjonariusze przeszukiwali teren, na drogach zarządzono blokady i kontrolowano wszystkie przejeżdżające samochody. W obławie wykorzystano też śmigłowce. Ojca i syna znaleziono w lesie.

Byli zamknięci w samochodzie. Na miejsce przyjechał policyjny negocjator. Ojciec poddał się dopiero po dwóch godzinach.

23-latek prawdopodobnie jeszcze w sobotę zostanie przesłuchany.

Tragiczny finał poszukiwał Dawida

Nigdy wcześniej nie było takiej akcji - tak funkcjonariusze mówili o poszukiwaniu Dawida z Grodziska Mazowieckiego. Ojciec zabrał chłopca. Wysyłał matce dziecka wstrząsające wiadomości.

Okazało się że mężczyzna został śmiertelnie potrącony przez pociąg relacji Skierniewice-Warszawa. Miał popełnić samobójstwo. Po tygodniu funkcjonariusze odnaleźli zwłoki chłopca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (762)