Ojciec spalił ciało noworodka w kotłowni. Prokuratura chce większej kary dla rodziców
Prokuratura złożyła apelację w głośnej sprawie śmierci noworodka z Radwanic na Dolnym Śląsku. Śledczy chcą podwojenia wymiaru kary dla obojga rodziców, skazanych w maju na dwa lata więzienia.
Prokuratorzy twierdzą, że kara jest niewspółmierna do czynu popełnionego z niskich pobudek. Nie było żadnego uzasadnienia dla skandalicznych działań małżeństwa. W uzasadnieniu prokuratorzy zwrócili też uwagę na oddziaływanie na innych.
Zobacz też: Przemoc w rodzinie - historia tragicznego dzieciństwa
Katarzyna B. była w ciąży, jednak nie korzystała z opieki lekarskiej. Urodziła sama w domu w Radwanicach, w lipcu ubiegłego roku. W trakcie porodu dziecko upadło na podłogę. Kobieta nie wezwała pomocy i noworodek zmarł.
Jej mąż Kamil B. w makabryczny sposób pozbył się ciała - spalił zwłoki dziecka w kotłowni ich domu. Śledczy znaleźli szczątki zwłok w palenisku kotłowni i śmietniku, rodziców zatrzymano w połowie lipca 2016 r. Mężczyzna został skazany za zbezczeszczenie zwłok oraz za działanie, które miało uchronić kobietę przed odpowiedzialnością karną.
Źródło: RMF FM,Tygodnik Głogowski