Na początku śledztwa trwała nagonka mediów. Mówiono, że jestem za spokojny, że ojciec dziecka może mieć coś wspólnego z porwaniem. Wyobrażacie sobie państwo, że trzeba się przebierać trzy razy dziennie, żeby w ogóle wyjść z domu. Bo ja sobie nie wyobrażam - mówił na konferencji prasowej wyraźnie rozżalony i wzruszony Bartek Waśniewski, ojciec porwanej Magdy. Konferencję zorganizował detektyw Krzysztof Rutkowski, który zaangażował się w poszukiwanie dziecka i sprawcy.
Detektyw Krzysztof Rutkowski apelował już w sobotę za pośrednictwem Wirtualnej Polski do porywacza półrocznej Magdy z Sosnowca. - Oddaj dziecko, bo jeśli cię dopadniemy, długo posiedzisz - nie krył emocji detektyw, który włączył się do akcji poszukiwawczej.
