Pismo powołało się na pragnącego zachować anonimowość eksperta z grupy badającej przyczyny tragicznego pożaru. Nie ma oficjalnego potwierdzenia tej wiadomości.
W tym tygodniu spalona kolejka ma być przetransportowana z tunelu, gdzie doszło do wypadku, na dalsze badania.
Pożar, w pełnej ludzi linowo-szynowej kolejce górskiej, wybuchł 11 listopada ub.r. Narciarze i snowboardziści jechali na szczyt góry Kitzsteinhorn ponad 3-kilometrowym tunelem. Kiedy pożar wybuchł ludzie nie mieli możliwości ucieczki. (reb)
