Ogromna wichura w Świętokrzyskiem. Strażacy w akcji
Pogoda w majówkę daje się we znaki. Jest ona nie tylko nieprzyjemna, ale też niebezpieczna. W powiecie świętokrzyskim w niedzielę po południu przeszła ogromna wichura. Strażacy interweniowali ponad 50 razy.
W niedzielę po południu ogromna wichura przeszła w województwie świętokrzyskim. Straż pożarna w tym regionie interweniowała kilkadziesiąt razy. Strażacy głównie usuwali konary drzew i gałęzi, które spadły na drogi i utrudniały przejazd kierowcom.
Wichura w świętokrzyskim. Interwencje strażaków
"41 interwencji dotyczyło usuwania przewróconych drzew i konarów, które utrudniały ruch drogowy. Pojedyncze interwencje dotyczyły naderwanej blachy na dachu budynku, uszkodzonego masztu telefonicznego na budynku jednorodzinnym czy przewróconego rusztowania na terenie budowy. W czterech przypadkach chodziło o uszkodzenie linii energetycznej i telekomunikacyjnej" – przekazał Mariusz Błoński z PSP w Kielcach.
Strażak przekazał również, że w Wojciechowie (powiat starachowicki), Miłkowie (powiat ostrowiecki), Kielcach i Niestachowie (powiat kielecki) doszło do braku zasilania w respiratorach, z których korzystają osoby przebywające w domach. Do tych mieszkań udały się jednostki z agregatami prądotwórczymi.
O niebezpiecznej pogodzie pisali także w mediach społecznościowych strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Włoszczowie (województwo świętokrzyskie). Przekazali oni, że we Włoszczowie wiatr przewrócił rusztowania na budowie.
Natomiast w Moskorzewie wichura wywróciła drzewo. To spowodowało zablokowanie drogi gminnej w kierunku Chebdzia.
"Przy bardzo niesprzyjających warunkach atmosferycznych - silny wiatr o zmiennym kierunku - trafne decyzje KDR-a pozwoliły na uratowanie mienia dużej wartości" - napisali strażacy z Włoszczowa i dodali, że działania prowadzone były również w Komornikach.
Załamanie pogody w majówkę
Nie tylko w województwie świętokrzyskim żywioł dał o sobie znać. W miejscowości Tereszpol-Zygmunty na Lubelszczyźnie przeszła trąba powietrzna, która doprowadziła do ogromnych zniszczeń. Spowodowała ona także poważne utrudnienia na drodze.
Prognozy w majówkę w niemal całym kraju są fatalne. Synoptycy alarmowali o załamaniu pogody. W niedzielę Wirtualna Polska informowała o tym, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego stopnia przed silnym wiatrem.
Obowiązują one na obszarze prawie całej Polski - oprócz województw: lubuskiego, zachodniopomorskiego i wschodniej części pomorskiego.
W niedzielę w Polsce wiatr przybierał siłę 80 km/h, a miejscami nawet 90 km/h. Oprócz tego intensywnie padał deszcz. Lokalnie wystąpiły także burze. Taka pogoda utrzymać ma się również w poniedziałek 3 maja.
