Ogromna wataha wilków w Dolinie Sanu. Zdjęcia
Kolejne "wilcze wieści" z Doliny Sanu. Tego samego dnia, kiedy znaleziono zagryzionego potężnego wilka, inny turysta sfotografował jego pobratymców. Pozwoliły mu się zbliżyć na tyle, by przy użyciu teleobiektywu zrobić kilka zdjęć.
Turysta udostępnił fotografie krośnieńskim leśnikom. Ci twierdzą, że tak wielka wataha jest ewenementem. Podręcznikowa liczebność stada wilków to 6-8 drapieżników. Tymczasem tych sfotografowanych w okolicach Otrytu było ponad 20!
- Lubię wędrówki doliną Sanu, bo zawsze można coś ciekawego zobaczyć, ale tym razem to była przygoda życia - opowiada Adrian Czech z Sanoka, szczęśliwy autor zdjęć, cytowany przez portal Lasów Państwowych. Część wilków węszyła w rozwalonym balocie sianokiszonki, kilka z nich myszkowało po łące, więc nie było łatwo dokładnie je policzyć.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Okres godowy u wilków
Po analizie zdjęć okazało się, że wilków było dokładnie 23. Ciekawostką jest, że jeden z nich ogryzał zrzut poroża jelenia. Być może z tej licznej watahy pochodził basior zagryziony w sylwestra w okolicy Tworylnego.
Jak turyście udało się podejść tak blisk wilków? Leśnicy tłumaczą, że styczeń i luty to czas rui u wilków, które tracą nieco ze swej ostrożności. Przez to łatwiej zobaczyć je w terenie. W takim przypadku - jak i w czasie spotkania każdej dzikiej zwierzyny - należy je zostawić w spokoju i oddalić się.
Zobacz także: Wilczy potwór w Stanach. Zbadają jego DNA
Populację wilka szacuje się na około 2 tysiące osobników. Szacuje się, że na Podkarpaciu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim, bytuje co trzeci z nich.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl