Ogrody pamięci
Inna historia twórcy „Piotrusia Pana”
17.12.2007 | aktual.: 17.12.2007 11:07
Niech Bóg ukarze tego, kto napisze biografię mojej osoby – grzmiał w swym pamiętniku J.M. Barrie, legendarny twórca „Piotrusia Pana”. Na nic zdały się jego pogróżki – jeszcze za życia doczekał się kilku książek o sobie. Do grona tych, których – zgodnie z życzeniem Barriego – Stwórca powinien pokarać, dołączył niedawno Rodrigo Fresán, jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy argentyńskich.
Jego „Ogrody Kensington” to fabularyzowana biografia Barriego, nie zawsze wierna historycznym faktom, lecz ukazująca autora „Piotrusia Pana” w sposób poruszający i autentyczny. Widziany oczami Fresána ma on w sobie niewiele z eleganta granego przez Johnny’ego Deppa w filmowej biografii pisarza – „Marzycielu” Marca Forstera.
W „Ogrodach…” zza idyllicznych obrazków pokazujących przyjaźń pisarza i chłopców będących pierwowzorami jego postaci wyłania się opowieść o strachu przed dorosłością, zaborczej miłości, wreszcie samotności i śmierci. Po lekturze powieści Fresána jeden z jego kolegów po fachu pisał, że jest to książka, „której tajemnym obszarem jest dzieciństwo, a tematem czas i forma”. Istotnie, opowiadając o dzieciństwie i dorastaniu, Fresán mówi głównie o tym, jak czas nieubłaganie przybliża nas ku śmierci.
Jednak „Ogrody…” to także pean na cześć myśli – wolnej, a zatem migotliwie nieuchwytnej. Idąc jej śladem, Fresán łączy żywioł biograficznej powieści i erudycyjnego eseju, a jego książka co rusz przemienia się w filozoficzną rozprawę, osobliwy „katalog intelektualnych wycieczek”. Przyjemnie jest towarzyszyć Fresánowi w tej podróży.
Bartosz Staszczyszyn
* Rodrigo Fresán „Ogrody Kensington”*, przeł. Tomasz Pindel, muchaniesiada.com, Kraków 2007, s. 448, 34 zł