Ogłosili ewakuację. Sytuacja jest trudna
Starosta powiatu głogowskiego skierował apel do mieszkańców czterech gmin o przeprowadzenie samoewakuacji z terenów zalewowych. Rzecznik tamtejszych strażaków poinformował, że sytuacja jest trudna, ale stabilna. O ogłoszonej ewakuacji poinformował również dyrektor biura wojewody lubuskiego, Sławomir Pawlak.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki powodzi i zniszczenia? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Do samoewakuacji wezwano mieszkańców gmin Kotla, Żukowice, Pęcław i Głogów. Apel opublikowano w mediach społecznościowych powiatu głogowskiego.
Kpt. mgr inż. Tomasz Michalski, rzecznik głogowskiej Państwowej Straży Pożarnej, podkreślił ogromne zaangażowanie straży pożarnej, wojska oraz mieszkańców. - Fala kulminacyjna na Odrze ma przechodzić przez powiat i miasto Głogów w poniedziałek - zaznaczył. Jak dodał, prognozy mogą się zmienić, a spodziewana fala powodziowa ma osiągnąć wysokość około 7 metrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kpt. Michalski zwrócił uwagę, że w wałach rzecznych pojawiają się przesiąki. - Woda podchodzi pod domostwa mieszkańców w miejscowościach, przez które przepływa rzeka Czarna – mówił.
Strażak przypomniał, że samoewakuacja, ogłoszona przez starostę, dotyczy terenów zalewowych. - Część ludzi opuszcza domy, ale to są ludzie, którzy mają świadomość tego, że mieszkają na takich terenach i przenoszą rzeczy na wyższe partie domostw – powiedział strażak.
Ewakuacja w województwie lubuskim
Decyzję o ewakuacji ogłosił również wójt gminy Siedlisko w województwie lubuskim, Daniel Kołtun. Zarządzeniem objęto miejscowości Dębianka i Radocin.
Decyzja o ewakuacji została podjęta w związku z prognozowanym wzrostem poziomu rzeki. - Poziom rzeki Odra będzie niższy o 10 cm od korony wałów – podał Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego. Podkreślił, że to prewencyjne działanie ma na celu zapobieżenie ewentualnemu zagrożeniu dla mieszkańców.
Ewakuacja dotyczy około 60 osób zamieszkujących Dębiankę i Radocin. Dyrektor biura wojewody ujawnił, że "na ewakuację zdecydowało się 30 osób, reszta zostaje w swoich domach".