Ofiara pożaru na Pradze ma zamieszkać w ruinie? Rzecznik dzielnicy: to osoba z wyrokiem eksmisyjnym

Pustostan grożący zawaleniem – takie mieszkanie zastępcze - według organizacji Miasto Jest Nasze - zaproponowano jednej z lokatorek kamienicy na Pradze-Północ, w której doszło do wybuchu gazu. Władze dzielnicy tłumaczą, że chodzi o osobę, która już wcześniej miała wyrok eksmisyjny z powodu zadłużenia, a budynek jest częściowo zamieszkany i wkrótce zostanie wyremontowany.

Kamienica przy ul. Siedleckiej 34 - po wybuchu gazu
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Adam Stępień
Adam Przegaliński

O sprawie informuje na Facebooku Miasto Jest Nasze. Organizacja publikuje zdjęcia zniszczonej kamienicy, która nie nadaje się do zamieszkania. "Takie ‘lokale’ oferuje Warszawa lokatorom, których kamienica spłonęła w pożarze. Miastem rządzi PO, dzielnicą PiS. POPiS w pełnej krasie. Swoją drogą, to, że w drugiej dekadzie XXI w. tak wyglądają budynki mieszkalne na Pradze, nie mieści nam się w głowach” – brzmi komentarz MJN. Działacze społeczni uważają, że "mieszkańcy stanęli na wysokości zdania", w przeciwieństwie do władz dzielnicy.

Jak tłumaczy nam rzecznik urzędu Praga-Północ Karol Szyszko, rzeczywiście chodzi o jedną z 38 osób, które ucierpiały w wyniku wybuchu gazu i pożaru, jednak w tym przypadku to osoba, wobec której sąd wydał wyrok eksmisyjny z powodu długów. Przysługuje jej prawo do lokalu socjalnego. - Sytuacja po pożarze tylko przyspieszyła realizację wyroku. Kamienica na zdjęciach jest częściowo zamieszkana (od frontu) i będzie remontowana - tłumaczy Szyszko.

Jaka jest obecna sytuacja pogorzelców z Siedleckiej 34? - 21 rodzin, które obecnie mieszkają w hotelach, od piątku może oglądać i wybrać lokale zastępcze przy ulicach Kłopotowskiego, Siedleckiej i Szymanowskiego. To lokale w dużej mierze przeznaczone do remontu, lecz z centralnym ogrzewaniem. Władze dzielnicy, w ramach programu rewitalizacji, wytypowały 250 lokali do remontu - dodaje rzecznik w rozmowie z WP.

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Siedleckiej 34 przeszli w ostatnich dniach gehennę, musieli zostać ewakuowani. 7 listopada doszło tam do wybuchu gazu, w wyniku którego jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych. Dwa dni potem spłonęła część dachu.

9 listopada zarząd Pragi-Północ zatwierdził propozycje lokali zastępczych dla ofiar pożaru, wspiera też zbiórkę dla mieszkańców kamienicy – organizowaną w Ośrodku Pomocy Społecznej – i organizuje w niedzielę koncert charytatywny.

Źródło: MJN,Monika Gawinek,WP

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos