Odwołana po artykule WP. To ona poleciła oskarżonego o szpiegostwo do tłumaczenia Agaty Kornhauser-Dudy
Kobieta, która na spotkanie z Agatą Kornhauser-Dudą poleciła jako tłumacza Mateusza Piskorskiego, oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji, została wczoraj odwołana z rady nadzorczej spółki Mana Solid Invest. To firma powiązana z odpowiedzialnym za cyberbezpieczeństwo, państwowym instytutem NASK. Odwołanie to konsekwencja publikacji Wirtualnej Polski.
W środę w samo południe NASK, czyli państwowy instytut odpowiedzialny za bezpieczeństwo w polskim internecie, przesłał do Wirtualnej Polski lakoniczne oświadczenie. "Pani Ewa Bartosiewicz na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu w dniu 14 marca 2022 r. została odwołana z funkcji członka i Przewodniczącej Rady Nadzorczej MaNa Solid Invest sp. z o.o.".
To pokłosie afery, którą opisaliśmy w sobotę. Przypomnijmy. W piątek 11 marca pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda odwiedziła uchodźców z Ukrainy, przebywających w Centrum Księdza Orione w Brańszczyku pod Wyszkowem. Na zdjęciach z tej wizyty można było zobaczyć, że tuż obok żony prezydenta Andrzeja Dudy stoi Mateusz Piskorski.
Piskorski w 2016 r. został zatrzymany i aresztowany, a następnie oskarżony o udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Jego proces toczy się przed sądem w Warszawie. Mężczyzna odpowiada z wolnej stopy.
W jaki sposób i w jakim celu oskarżony o szpiegostwo znalazł się w najbliższym otoczeniu Agaty Kornhauser-Dudy? Otóż miał tam zostać zaproszony w roli tłumacza. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta zrzucili odpowiedzialność za obecność Piskorskiego na organizatora spotkania, czyli Centrum Księdza Orione w Brańszczyku. Z kolei księża w wydanym po naszym artykule oświadczeniu napisali, że "przygotowując spotkanie z Panią Prezydentową poprosiliśmy o pomoc w zorganizowaniu tłumacza znającego język ukraiński naszą wolontariuszkę Mecenas Ewę Bartosiewicz – radną Powiatu Wyszkowskiego. Pani Ewa poleciła Pana Piskorskiego".
Ewa Bartosiewicz rzeczywiście jest radną powiatową w Wyszkowie, z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jest też byłą żoną Mateusza Piskorskiego, wcześniej nazywała się Ewa Bartosiewicz-Piskorska i z byłym mężem działała w Samoobronie Andrzeja Leppera.
Ale oprócz tego jest radcą prawnym i do niedawna pracowała w podmiotach odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo Polski. Dla spółki zależnej od instytutu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo w polskim internecie - NASK SA (nadzór nad tą spółką sprawuje NASK Państwowy Instytut Badawczy) - od 21 września 2020 r. świadczyła usługi prawne jako radca prawny. Od 24 sierpnia 2021 r. była zaś kierownikiem zespołu prawnego w spółce.
Oprócz tego Ewa Bartosiewicz do wczoraj była członkiem rady nadzorczej innej spółki zależnej od NASK - Mana Solid Invest (to spółka nieruchomościowa - budowała ona budynki m.in. dla państwowego instytutu badawczego). Została nawet wybrana przewodniczącą rady nadzorczej. Była tam od 29 listopada 2019 r. Wczoraj została odwołana.
Ewa Bartosiewicz nie odpowiedziała na prośbę o komentarz w sprawie jej odwołania z rady nadzorczej Mana Solid Invest.
Szymon Jadczak
szymon.jadczak@grupawp.pl
Patryk Słowik
patryk.slowik@grupawp.pl