Odwet Izraela. Zaatakował terrorystów w Libanie
W poniedziałek nad ranem izraelskie lotnictwo zaatakowało dwie zlokalizowane w Libanie komórki Hezbollahu. Ich zadaniem był ostrzał Izraela pociskami przeciwpancernymi i rakietowymi. Miał zginąć jeden z bojowników, jednak Hezbollah nie podaje więcej szczegółów.
23.10.2023 | aktual.: 23.10.2023 09:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Narodowa Agencja Informacyjna Libanu (NNA) potwierdziła, że doszło do ataku ze strony Izraela. Źródła związane z Hezbollahem potwierdziły te informacje, choć nie podały wielu szczegółów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z ich relacji wynika, że w wyniku ataku zginął jeden z bojowników Hezbollahu. Informacje te zostały przekazane przez agencję Reutera.
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że jedna z zaatakowanych przez nich komórek znajdowała się w odległości 13 km od miejscowości Aitaroun. Druga natomiast była zlokalizowana na terenie o spornym statusie, znanym jako Sheba Farms.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Stanowcze słowa izraelskiego ministra. Mówi o "ostatniej operacji"
Wymiana ognia z terrorystami w Libanie
Od 7 października obserwujemy sporadyczną wymianę ognia między IDF a Hezbollahem, organizacją terrorystyczną wspieraną przez Iran, która prowadzi swoje działania z terytorium Libanu.
Do tej pory, w wyniku tych starć, po stronie izraelskiej zginęło co najmniej pięciu żołnierzy oraz jedna osoba cywilna. Po stronie libańskiej straty wynoszą 11 terrorystów i czterech cywilów.
Po ataku przeprowadzonym przez Hamas Izrael podjął decyzję o ewakuacji 42 osiedli. Wszystkie z nich znajdują się w odległości nie większej niż 2 km od granicy z Libanem.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Alarmujące doniesienia. Kolejny atak IDF w pobliżu szpitali?