Odsunęli go od śledztwa smoleńskiego, będzie protestował
Prokurator Marek Pasionek złoży w środę zażalenie na decyzję naczelnego prokuratora wojskowego, odsuwającą go od śledztwa smoleńskiego - wynika z ustaleń RMF FM. Prokurator generalny Andrzej Seremet był zaskoczony decyzją Krzysztofa Parulskiego. Wg informacji RMF FM, zarzutom wobec Pasionka osobiście przygląda się Andrzej Seremet.
13.06.2011 | aktual.: 13.06.2011 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z ustaleń RMF FM wynika, że prokurator Pasionek nie będzie zaprzeczał wielu faktom, które pojawiły się w mediach. Chodzi m.in. o kontaktowanie się ws. śledztwa z różnymi służbami. Jednak Pasionek zamierza wyjaśnić, że wszystkie te kontakty mieściły się w jego kompetencjach jako nadzorcy postępowania. Pasionek nie zgadza się również ze stwierdzeniem prokuratury wojskowej, która nazwała jego postępowanie rażącą obrazą przepisów prawa i uchybieniem godności urzędu prokuratorskiego. Wynika z tego, że prokurator zamierza bronić swoich racji na podstawie przepisów dających mu kompetencje jako nadzorującego.
Z kolei prokurator generalny Andrzej Seremet jest mocno zdenerwowany na generała Parulskiego za to, że nie powiedział mu, co zamierza zrobić ze sprawą Marka Pasionka. Seremet nie znał żadnych szczegółów związanych ze swoim podwładnym, co więcej dowiedział się o wszystkim z prasy.
Według informacji RMF FM, akta śledztwa dopiero dzisiaj dotarły do Prokuratury Generalnej. Teraz analizuje je Seremet i jego najbliżsi współpracownicy. Prawdopodobnie w czwartek Seremet będzie osobiście rozmawiał z Markiem Pasionkiem, by poznać jego argumentację. Do tego czasu szef prokuratorów nie będzie się publicznie wypowiadał.