Odrzucili ofertę Putina. Referendum nie będzie
Władze Osetii Południowej powiedziały "nie" Putinowi. 17 lipca miało się odbyć referendum ws. integracji z Rosją. Odwołano je.
Nowe władze Osetii Południowej, jednego z dwóch separatystycznych regionów Gruzji, poinformowały, że rezygnują z organizacji referendum w sprawie integracji z Rosją - poinformowała agencja AFP.
Powiedzieli Putinowi "nie"
W dekrecie nowy przywódca Osetii Płd. Alan Gagłojew tłumaczył to "niepewnośią związaną z konsekwencjami prawnymi" referendum, o którym zdecydował jego poprzednik Anatolij Bibiłow i które miało odbyć się 17 lipca.
Według agencji RIA Gagłojew zdecydował się także na konsultacje z Rosją w całym zakresie zagadnień związanych z dalszą integracją i podkreślił, że w pełni popiera inicjatywę "obywateli republiki" dalszego zbliżania się do Rosji.
Moskwa uznała Osetię Południową i Abchazję za niepodległe państwa po wojnie z Gruzją w 2008 roku. Udzieliła im szerokiego wsparcia finansowego, zaoferowała obywatelstwo rosyjskie tamtejszej ludności i rozlokowała tam tysiące żołnierzy.
W ślad za Rosją poszły tylko Wenezuela, Nikaragua, Nauru i Syria. Pozostałe kraje świata uznają obie separatystyczne republiki za część Gruzji. Sama Gruzja uważa Osetię Płd. i Abchazję za ziemie okupowane przez Rosję.
Osetia Płd. i Abchazja oderwały się od Gruzji w latach 90. XX wieku.
Jak przekazują ukraińskie media, Rosja korzysta z żołnierzy z tzw. Osetii Południowej w wojnie przeciwko Ukrainie. Przede wszystkim w Melitopolu obserwowane były czołgi z identyfikacyjnymi flagami - informuje Kana24.
Zachód przestanie pomagać Ukrainie? "Ludzie nie zdają sobie sprawy"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski