"Odradzaliśmy premierowi wprowadzenie stanu klęski "

Wiesław Leśniakiewicz przyznał, że stanowczo odradzał ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. - Nam nie pomogłoby to w ogóle. W żadnym wypadku - mówił. Dodał również, że był kilkakrotnie o to pytany przez premiera i sztab.

Choć bezpieczne są już województwa małopolskie i śląskie, to na wielką falę czeka pomorskie, na którym zagrożenie stanowią Żuławy. Jak przyznał Wiesław Leśniakiewicz z reguły tą powódź odnosimy do tej z roku 1997.

- Ze wszelkich analiz wynika, że powódź ma większe natężenie i większe obszary są zalane. Oczywiście ma ona większy ciężar na rzece Wiśle, ale również jest dużym obciążeniem rzeka Warta jak również Odra. Dokonaliśmy bilansu województw, które są objęte skutkami powodzi. Praktycznie dwa są tylko wyłączone: warmińsko - mazurskie i podlaskie. W pozostałych województwach praktycznie cały czas są prowadzone działania minimalizujące ewentualne ryzyko wystąpienia kolejnych podtopień - mówił Leśniakiewicz.