Odprowadził wzrokiem Kaczyńskiego. Zacięta mina Tuska

Początek czwartkowych obrad Sejmu przebiegł pod znakiem ostrych wystąpień Michała Kołodziejczaka i Jarosława Kaczyńskiego. Schodzącego z mównicy prezesa, co wyraźnie zarejestrowały kamery, odprowadzał wzrokiem Donald Tusk. Na jego twarzy malowała się, delikatnie rzecz ujmując, silna dezaprobata.

Donald Tusk patrzy na Jarosława Kaczyńskiego schodzącego z mównicy
Donald Tusk patrzy na Jarosława Kaczyńskiego schodzącego z mównicy
Źródło zdjęć: © X

25.01.2024 | aktual.: 25.01.2024 20:23

Mocnym akcentem pierwszych minut obrad Sejmu było wystąpienie wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, w którym za obecną sytuację na polskiej wsi obwinił rządy PiS. W reakcji na jego wystąpienie na mównicy, jak zwykle "bez żadnego trybu", pojawił się między innymi Jarosław Kaczyński.

- Ciii - uciszał salę, uderzając ręką w pulpit i kontynuował. - Po tych ośmiu latach waszych rządów (nawiązywał do rządów PO-PSL w latach 2007-2015), to naprawdę i 20 lat nie starczy, żeby ten potworny bałagan, żeby tutaj gorszych słów nie użyć, naprawić. I pan, młody człowieku (Kaczyński mówił do Kołodziejczaka - red.), powinien o tym pamiętać - stwierdził prezes PiS.

Kaczyński schodził z mównicy odprowadzany wzrokiem przez premiera Donalda Tuska, na którego twarzy malowała się posępna dezaprobata. Wszystko uchwyciły kamery.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1066)