Odpłatne szczepienia? "Rząd rozmawiał na ten temat"
Pomysł odpłatnego wprowadzenia szczepień wywołał burzę. W poniedziałek powtórzyli go zarówno minister zdrowia Adam Niedzielski, jak i prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim.
Pytani przez nas współpracownicy szefa rządu potwierdzają, że taki pomysł był przedmiotem rozmów w rządzie, ale nic nie jest przesądzone.
- To dopiero początek dyskusji na ten temat, żadne decyzje nie zapadły - mówi nam jedno ze źródeł. Zdaniem drugiego rozmówcy z otoczenia premiera, pomysł pojawił się w przestrzeni publicznej, by...bardziej zmobilizować Polaków do szczepień .
Odpłatne szczepienia? "Rząd rozmawiał na ten temat"
- Mamy obecnie trend spadkowy w liczbie chętnych na zabieg. Ryzyko opłaty mogłoby sporą grupę osób zmobilizować bardziej niż np. udział w loterii dla zaszczepionych - twierdzi nasz informator.
Według nieoficjalnych ustaleń WP, jeśli miałaby być brana pod uwagę odpłatność - to byłaby to odpłatność za "usługę zaszczepienia", nie za samą szczepionkę. - To luźny pomysł - podkreślają nasi rozmówcy. Tyle, że zaczął już krążyć w przestrzeni publicznej.
"Możliwe jest wprowadzenie odpłatności za usługę"
Przypomnijmy, że już wcześniej na ten temat wypowiadała się prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej. - Szczepionka przeciw COVID-19 na pewno będzie darmowa, bo tak stanowi umową unijna w tej sprawie. Możliwe jest natomiast wprowadzenie odpłatności za usługę, za wizytę lekarską czy samą czynność szczepienia. Rozmawiamy o tym, szukając pomysłów na przekonanie osób, które dalej nie chcą się szczepić - mówiła w rozmowie z PAP.
- Część osób uważa, że zadziała to odwrotnie i już w ogóle nie będzie chętnych do szczepień. Niektórzy uważają natomiast, że jeżeli przy prawdopodobnych wzrostach zakażeń we wrześniu i październiku nadal będą osoby niechętne szczepieniom, to powinno się zakończyć akcję szczepień w obecnej formie i wprowadzić właśnie element zapłaty - dodała.
Źródło: Wiadomości WP
Przeczytaj także:
