Odnaleziono zaginiony okręt podwodny?
"To może być zaginiony okręt podwodny ARA San Juan" - podały argentyńska rozgłośnia "Radio Mitre" i dziennik "Clarin" powołują się na informację uzyskaną od amerykańskiej marynarki wojennej.
Załoga samolotu marynarki wojennej USA, biorąca udział w poszukiwaniach na południowym Atlantyku zaginionego argentyńskiego okrętu podwodnego, odkryła obiekt znajdujący się na głębokości 70 metrów.
"Według tych mediów do miejsca, gdzie dokonano wspomniano odkrycia, skierowano z portu Puerto Madryn na wybrzeżu Patagonii niewielką łódź podwodną, która ma zidentyfikować obiekt. Argentyński resort obrony nie potwierdził tych doniesień." - informuje PAP.
W akcję poszukiwawczą zaangażowane są jednostki z Argentyny, USA, Wielkiej Brytanii i Chile. Sygnały, które miały pochodzić z okrętu zostały wykryte przez jednostki zaangażowane w akcję poszukiwawczą. Dźwięki przypominały uderzenia narzędzi o kadłub łodzi podwodnej. Według wypowiadającego się dla CNN oficera amerykańskiej marynarki wojennej, załogi okrętów podwodnych robią tak w krytycznych sytuacjach, aby informować innych o swoim położeniu.
Kontakt z okrętem utracono niemal tydzień temu około 432 km od wybrzeży Patagonii. Poszukiwania okrętu utrudniał sztorm na południowym Atlantyku. Na pokładzie znajduje się 44-osobowa załoga, w tym pierwsza w historii argentyńskiej marynarki wojennej kobieta - Eliana Maria Krawczyk.
ARA San Juan, okręt niemieckiej produkcji, jest jednym z trzech, jakie posiada marynarka Argentyny.