Odnalezione dzieła sztuki
Uznawane za polskie straty wojenne
Odnaleziony Matejko i Boruciński. Ale lista jest długa
Znalezione przez warszawską policję obrazy Jana Matejki "Święty Longin, patron dzwonkarzy" i Michała Borucińskiego "Hucułki z dzbankiem" (na zdjęciu), to kropla w morzu poszukiwanych przez Polskę zrabowanych dzieł.
Obrazy udało się przejąć, bo wypłynęły na rynku sztuki i miały zostać zlicytowane. Ale na liście zaginionych wciąż figuruje kilkadziesiąt tysięcy pozycji, wśród nich "Portret Młodzieńca" Rafaela Santi.
(WP, TVN24, TVP Info, oprac.mg)
Odnalezione w dwóch prywatnych mieszkaniach
Obrazy Jana Matejki (obraz na zdjęciu) i Michała Borucińskiego były dotąd uznawane za polskie straty wojenne (stanowiły część dwóch prywatnych kolekcji). Zaginęły najprawdopodobniej podczas Powstania Warszawskiego.
Policjanci wpadli na ich trop, dzięki temu, że pojawiły się na rynku antykwarycznym. Obrazy zostały odnalezione w dwóch prywatnych mieszkaniach.
Rabowane przez Niemców lub wywożone przez Rosjan
Baza, która jest prowadzona przez ministerstwo kultury, obejmuje ponad 60 tysięcy poszukiwanych obrazów. Zaginęły one (ze zbiorów muzealnych, prywatnych kolekcji oraz mieszkań, dworków) w czasie II wojny światowej i po niej. Najczęściej były rabowane przez Niemców lub wywożone przez Rosjan.
"Spokojne morze przy skalistym brzegu" Pietera Muliera - olejny obraz barokowego malarza zaginął po zakończeniu II wojny światowej/ Został odnaleziony w jednym z domów aukcyjnych w Mediolanie.
Ponad 60 tysięcy poszukiwanych obrazów
Na zdjęciu pejzaż autorstwa Józefa Chełmońskiego "Zachód słońca na błotach" zaprezentowany publicznie po raz pierwszy po około 80 latach w jednym z domów aukcyjnych w Warszawie. Obraz z 1900 roku, który odnalazł się w prywatnej kolekcji w Izraelu, dotąd znany był jedynie dzięki czarno-białej fotografii zamieszczonej w książce znawcy malarstwa artysty Tadeusza Matuszczaka, pt. "Chełmoński poszukiwany".
Wróciła do Polski po 60 latach
Słynna "Pomarańczarka" Aleksandra Gierymskiego przez 60 lat figurowała na oficjalnych listach dzieł zrabowanych z polskich zbiorów.
W połowie listopada 2010 roku kilku polskich marszandów odkryło w ofercie niewielkiego, praktycznie nieznanego niemieckiego domu aukcyjnego Eva Aldag w Buxtehude pod Hamburgiem obraz niemal identyczny z dziełem Gierymskiego, opisany w katalogu aukcyjnym jako "zapewne obraz Gierymskiego".
Po interwencji polskiego ministerstwa kultury "Pomarańczarka" została wycofana z aukcji. Po negocjacjach ze stroną niemiecką obraz wrócił do Polski.
"Pomarańczarka" została poddana konserwacji, a potem udostępniona publiczności w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Zaginął podczas wojny. Odnaleziony po latach
Obrazy z kolekcji prywatnych, także kościelnych są o wiele trudniejsze do znalezienia, bo brakuje ich dokumentacji.
Tu skradziony podczas II wojny światowej "Via Cassia koło Rzymu" z 1878 roku. Obraz Oswalda Achenbacha pochodzi z przedwojennych zbiorów Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Przez lata jego losy pozostawały nieznane. Do czasu, kiedy ministerstwo kultury odnalazło obraz na aukcji dzieł sztuki w domu aukcyjnym Van Ham w Kolonii.
Odnaleziony w Ameryce Południowej
Na zdjęciu "Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego" Jana Matejki. Obraz uznany po wojnie za zaginiony odnaleziono w Ameryce Południowej.
Ostatecznie, po licznych perypetiach, dzieło trafiło do Domu Matejki w Krakowie.
Nie zdają sobie sprawy z tego, co mają na ścianie
Sama poszukiwania zaginionych dzieł są żmudne. Pierwszy krok to dokładna obserwacja tego, co trafia na światowe aukcje. Potem szybka identyfikacja, czy to faktycznie poszukiwany obraz.
Ale wiele z zaginionych malowideł, które są "na celowniku" urzędników ministerstwa znajduje się w polskich rękach, a ich posiadacze nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co mają na ścianie albo na strychu.
Tu portret króla Jana III Sobieskiego - obraz, odnaleziony na aukcji w Hamburgu, trafił do Muzeum Narodowego w Warszawie.
Na liście strat wojennych
Na zdjęciu "Portret Andrzeja Korwina Piotrowskiego" pędzla Juliusza Kossaka - namalowana w 1899 roku akwarela zaginęła w czasie II wojny. Od 1945 roku dzieło figurowało na liście strat wojennych.
Obraz pojawił się niespodziewanie w 1999 roku w Domu Aukcyjnym "Desa Unicum" w Warszawie jako obiekt wystawiony na sprzedaż i został stamtąd skradziony. W wyniku działań CBŚ po siedmiu latach obraz odzyskano.