Odmówili żonie wiceministra Zielińskiego. Miała startować do sejmiku z list PiS
A było tak blisko… Lilianna Zielińska, żona wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego była o włos od startu do sejmiku na Podlasiu z list PiS. Krytyczne wobec tego pomysłu było kierownictwo partii i lokalni politycy.
17.09.2018 | aktual.: 02.05.2020 14:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak ustaliła Wirtualna Polska, za kandydaturą żony najbardziej lobbował wiceminister Zieliński. Byłby to drugi start w wyborach samorządowych małżonki na przestrzeni ostatnich czterech lat. W 2014 roku Lilianna Zielińska ubiegała się o mandat radnej Suwałk. Zdobyła raptem 156 głosów, na 1496 jakie zdobyło PiS w okręgu wyborczym, z którego startowała. Mandatu radnej nie uzyskała.
Niechętne startowi żony wiceministra było od samego początku kierownictwo PiS. Zarówno prezes Jarosław Kaczyński, jak i wiceprezes Joachim Brudziński stoją na stanowisku, że najbliższe osoby ministrów i wiceministrów nie powinny w ogóle brać udziału w wyborczej rywalizacji. - Ale największym przeciwnikiem startu żony wiceministra był Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa i szef podlaskich struktur PiS. Prezes ma większe zaufanie do Jurgiela aniżeli Zielińskiego. To przez Jurgiela przechodziły wszystkie listy na Podlasiu. Obaj politycy niby podzielili swoją strefę wpływów, ale nadal ze sobą rywalizują – mówi nam osoba z otoczenia kierownictwa PiS.
Zobacz także: Wspólny Marsz Niepodległości. Zaskakująca prośba Jakiego do Trzaskowskiego
Odmowna decyzja spowodowała, że Zieliński jest niepocieszony. W ostatnim czasie intensywnie promował swoją małżonkę, zabierając ją na uroczystości państwowe, dożynki czy lokalne wydarzenia. Na co dzień, pani Lilianna jest szefową suwalskiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. O jej pozycji, jako żonie wiceministra, może świadczyć anegdota przytoczona przez „Gazetę Wyborczą”, a mająca miejsce podczas słynnego sypania konfetti z okazji Dnia Niepodległości. Kiedy podmuch z helikoptera strącił kapelusz z głowy żony polityka, wszyscy na wyścigi rzucili się go ratować.
Start żony wiceministra Zielińskiego budziłby również spore kontrowersje. W styczniu 2018 roku sąd rejonowy w Sokółce skazał ją na 500 złotych grzywny za spowodowanie kolizji drogowej. Kobieta zjechała na przeciwległy pas jezdni i uderzyła w jadące z przeciwka BMW. W mercedesie razem z żoną podróżował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński. W wypadku nikt nie ucierpiał.
Z kolei w 2003 roku Lilianna Zielińska jadąc należącym do jej męża seatem cordobą wyjechała nagle z drogi podporządkowanej i uderzyła w bok jadącego główną drogą mercedesa. Auto zderzyło się czołowo z jadącym z naprzeciwka busem. Jak informował „Fakt”, w mercedesie była Celina L. i jej dwaj synowie. Cała trójka zawdzięcza życie kierowcy busa. Wyciągnął nieprzytomnych na drogę. Celina L. po wypadku nie wróciła do zdrowia. Jeździ na wózku inwalidzkim. Lilianna Zielińska nie poniosła kary ani za spowodowanie tego wypadku, ani za nieudzielenie pomocy jego ofiarom. W tamtym czasie Jarosław Zieliński był posłem PiS.
Kupuj przez internet damskie kosmetyki do pielęgnacji oraz makijażu i przy okazji oszczędzaj! Wszystkie niezbędne okazje znajdizesz na stronie Douglas kod rabatowy
Treści redakcyjne są całkowicie niezależne. Rozwój serwisu zależy od naszych czytelników. Wspierasz nas kupując produkty naszych partnerów po kliknięciu w linki zamieszczone w tekście.