Odesłana z pogotowia, nieprzyjęta do szpitala. 7-latka zmarła
Prokuratura bada sprawę śmierci 7-letniej dziewczynki z Pluskowęs koło Chełmży w województwie kujawsko-pomorskim. Dziecko miało być kilkukrotnie odsyłane z pogotowia i nieprzyjęte do szpitala - podaje RMF FM.
7-letnia Nikola, krótko po przebytej ospie, wymiotowała, miała biegunkę i wysoką gorączkę. Lekarz pierwszego kontaktu miał odesłać dziewczynkę do domu. Podobnie było na pogotowiu, gdzie rodzice zabrali córkę.
Wszyscy mieli powtarzać, że objawy miną. W końcu lekarz z przychodni wypisał skierowanie do szpitala - już wtedy dziewczynka opadała z sił i nie była w stanie sama iść.
Jak powiedzieli reporterowi RMF FM Pawłowi Balinowskiemu bliscy 7-latki, w szpitalu powiatowym w Chełmży czekali aż 4 godziny, bo nikt nie chciał się nimi zająć. Dziecko zmarło.
Prokuratura zbiera dokumentację medyczną. Podejrzewa, że mogło dojść do popełnienia błędu medycznego ze skutkiem śmiertelnym.
W najbliższym czasie wszczęte zostanie śledztwo, natomiast w czwartek odbędzie się sekcja zwłok dziewczynki.