Oddziały neonazistów w Ukrainie. "Są na usługach Kremla"
"Lider tzw. Grupy Wagnera, którą włącza się w wojnę przeciwko Ukrainie, jest jednym z wielu rosyjskich neonazistów na usługach Kremla" - napisał w mediach społecznościowych rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Według rzecznika coraz więcej sygnałów świadczy o tym, że Rosja w wojnie przeciwko Ukrainie korzysta z oddziałów rosyjskich neonazistów.
"Neonaziści stanowią w Rosji coraz bardziej wpływowe środowiska. Propaganda rosyjska kłamliwie oskarża i oczernia Ukrainę, powtarzając kłamstwa dot. m.in. rzekomo powszechnego na Ukrainie neonazimu. Wysyłanie na wojnę rosyjskich neonazistów dowodzi ogromnej skali cynizmu i zakłamania Rosji (pisownia oryginalna)" - stwierdził.
Przykłady rosyjskiej propagandy
Wcześniej w rozmowie z PAP Żaryn wskazał, że przykładami narracji rosyjskiej propagandy są dezinformujące relacje, że ukraiński będzie drugim językiem urzędowym w Polsce, w szpitalach brak łóżek dla Polaków, ponieważ zajęli je Ukraińcy, Polska ma roszczenia do ziem ukraińskich do Ukrainy, a my wraz z czołgami wysyłamy nasze wojsko.
Wśród powtarzających się propagandowych motywów są te, że Ukraińcy boją się Polaków jak Niemców w czasie II wojny światowej, Warszawa jest inicjatorem antyrosyjskiej polityki Unii Europejskiej, a nasze działania wobec Rosji i Ukrainy idą pod dyktando Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Postępuje brutalizacja i tak już urągającego wszelkim normom przekazu rosyjskiej propagandy wymierzonej przeciwko państwu i narodowi ukraińskiemu. Zamiennie używane są propagandowe terminy "denazyfikacja" i "deukrainizacja"; trwa oczernianie ukraińskiej armii - mówił Żaryn PAP.
Wskazał, że dezinformacja Moskwy kłamie też o tym, że żołnierze pułku Azow to sataniści i kanibale, a prezydent Wołodymyr Zełenski zostanie niebawem wyeliminowany, reżim kijowski zabija cywilów, a ukraińscy nacjonaliści muszą odpowiedzieć przed międzynarodowym trybunałem.
Czytaj też: