Odchodzący prezes apeluje do prezydenta o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego nowej ustawy
Andrzej Rzepliński zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy, by ten nie podpisywał ustawy skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego "Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK" oraz by poddał pod wątpliwość jej zgodność z konstytucją.
18.12.2016 | aktual.: 18.12.2016 21:28
W ogłoszeniu przesłanym do PAP, odchodzący prezes Andrzej Rzepliński napisał: "Pozwalam sobie wystąpić z apelem do prezydenta Rzeczypospolitej, aby jako strażnik przestrzegania konstytucji wstrzymał się z podpisaniem wymienionej ustawy i poddał ją konsultacjom albo skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania jej zgodności z konstytucją"
W swoim oświadczeniu Rzepliński podziękował także "wszystkim ludziom dobrej woli", którzy zebrali się w niedzielę przed siedzibą TK, a którym "leży na sercu przyszłość naszej ojczyzny, jako państwa prawnego, demokratycznego oraz chroniącego wolności i prawa człowieka i obywatela".
"Pesymistyczny scenariusz przewiduje, ze ustawa zostanie podpisana w poniedziałek 19 grudnia 2016 r. i ogłoszona w Dzienniku Ustaw w tym samym dniu, krótko przed północą. Ustawa wejdzie w życie we wtorek 20 grudnia 2016 r. po północy. Wtedy we wtorek w nocy lub rano prezydent powoła jednego z sędziów na stanowisko osoby pełniącej obowiązki prezesa Trybunału, kierując się specjalnie dla tej osoby dobranymi kryteriami ustawowymi" - czytamy w oświadczeniu Rzeplińskiego.
"Osoba pełniąca obowiązki prezesa przybędzie do Trybunału we wtorek rano, być może nawet w towarzystwie BOR i rozpocznie urzędowanie. Według omawianej ustawy funkcjonowanie Trybunału zostanie zawieszone na 14 dni" - dodał Rzepliński.
"Proszę wszystkich, którym leży na sercu dobro ojczyzny o poparcie mojego apelu" - zakończył.
Co do zasady wszystkie trzy ustawy mają wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia w "DzU". Część nowego prawa ma wejść jednak w życie w dzień po ogłoszeniu. Opozycja podkreślała, że oznacza to, iż przez dwa tygodnie nie będzie przepisów regulujących tryb postępowania przed TK, co ma uniemożliwić ewentualne zbadanie nowych ustaw przez TK przed ich wejściem w życie.
oprac. Ewa Popławska