Polska"Od miesięcy trwa bitwa, o której Polacy nic nie wiedzą"

"Od miesięcy trwa bitwa, o której Polacy nic nie wiedzą"

Nie będzie rozpadu koalicji PO-PSL, bo obie partie "spaja polityka stołkowa" - uważa przewodniczący klubu PiS Przemysław Gosiewski. Zaznacza jednak, że między politykami tych ugrupowań od wielu miesięcy toczy się "twarda bitwa z wyłamywanymi zębami i łamanymi rękoma". - Dotychczas nie wiedziała o niej opinia publiczna - dodał.

"Od miesięcy trwa bitwa, o której Polacy nic nie wiedzą"
Źródło zdjęć: © PAP

W wywiadzie dla "Newsweeka" wicepremier Waldemar Pawlak zarzucił premierowi m.in., że działa pod dyktando sondaży i obwinił go za fatalną sytuację TVP. Lider PSL ma też żal do PO, że "wycina" ludowców z resortów. Dlatego nie wykluczył, że za rok może dojść do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

Pawlak napisał na blogu, że komentatorzy podkreślają "drugorzędne elementy" wywiadu, bo on sam chciał położyć nacisk na kwestię prywatyzacji.

Szef klubu PiS zaznaczył, że zgadza się z Pawlakiem, iż Donald Tusk myśli o polityce rządu tylko w kontekście swojego ewentualnego wyboru na urząd prezydenta. Zdaniem Przemysława Gosiewskiego, wicepremier potwierdził również, że rząd nie ma polityki gospodarcze,j i że między PO i PSL toczy się spór m.in. o zakres wpływów obu partii w sferze gospodarczej. - Trudno, żeby wicepremier miał wpływ na politykę, która nie istnieje - mówił Gosiewski.

Gosiewski - mimo krytyki Pawlaka pod adresem Tuska - nie spodziewa się jednak rozpadu rządzącej koalicji. - Polityka stołkowa bardzo mocno spaja obie partie - ocenił.

"Iskrzy, bo PO ma zbyt dobre samopoczucie"

Szef SLD Grzegorz Napieralski również przyznaje, że od dłuższego czasu wiadomo o "iskrzeniu" w koalicji. Jego zdaniem to efekt dobrego samopoczucia Platformy. - PO zachwycona dobrymi wynikami wyborów do PE, czuje, że może samodzielnie rządzić - powiedział.

Według lidera Sojuszu wywiad z Pawlakiem w "Newsweeku" daje "czytelny sygnał, że w samym rządzeniu coś jest nie tak". Jak ocenił, to sygnał, że "założenia rządzenia państwem przez premiera Donalda Tuska są błędne, bo oparte na fałszywych przesłankach". Te przesłanki to - zdaniem Napieralskiego - "tylko opieranie się na PR-owskich zabiegach propagandowych".

Zdaniem szefa Sojuszu "iskrzenie" w koalicji odsuwa jednak ważne tematy dotyczące m.in. budżetu państwa, prywatyzacji, czy sytuacji stoczni.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)