Od 20 lat walczą o prawa kobiet
Demokratyczna Unia Kobiet obchodzi w tym roku 20-lecie. Z tej okazji zorganizowano w sejmie dwudniową, jubileuszową konferencję poświęconą wykluczeniu społecznemu i biedzie wśród kobiet.
Rok 2010 ogłoszono w Unii Europejskiej rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym, stąd właśnie tematyka piątkowo-sobotniej konferencji. Patronat nad konferencją objął wicemarszałek sejmu Jerzy Wenderlich (Lewica).
Podczas pierwszej części konferencji podsumowano 20 lat działalności Demokratycznej Unii Kobiet. - Przypomnieliśmy działania na rzecz zwiększenia udziału kobiet w obszarach decyzyjnych, również i w obszarze decyzji gospodarczych, bo tam nas w ogóle nie ma oraz kwestie wyrównywania szans - powiedziała szefowa DUK Renata Berent-Mieszczanowicz.
Demokratyczna Unia Kobiet powstała w 1990 roku jako stowarzyszenie działające m.in. na rzecz zwiększenia aktywności zawodowej kobiet, promocji kobiet w polityce i samorządach lokalnych oraz promowania inicjatyw legislacyjnych szczególnie ważnych dla kobiet. Pierwszą przewodniczącą DUK była Danuta Waniek; drugą - Jolanta Banach; Berent-Mieszczanowicz kieruje Unią od 2004 roku.
- Demokratyczna Unia Kobiet jest takim lustrem polskiej transformacji. Wcale nam nie było łatwo, bo jesteśmy tą organizacją, która od początku mówiła, że walczy o prawa społeczne kobiet, w tym prawa polityczne, a to nie wszystkim się podobało. Wydaje nam się, że doprowadziłyśmy w Polsce, również swoim udziałem, do dyskursu publicznego i do pewnego zsolidaryzowania się kobiet dla wspólnych celów, bo coraz więcej organizacji mówi o tym, że trzeba wpływać na politykę, żeby przyniosła zmianę społeczną - podkreśliła Berent-Mieszczanowicz.
Waniek - dziś honorowa przewodnicząca DUK - ocenia, że 20 lat jej działalności to ewenement w historii ruchu kobiecego po 1989 roku. - Rzadko która organizacja przetrwała próbę czasu w tym sensie, że miały one najczęściej problemy z utrzymaniem się. Kobiety należą do gorzej opłacanych, jeżeli w ogóle w najtrudniejszych czasach miały pracę, więc trudno było liczyć, że one utrzymają ze składek swoją organizację. DUK jest tutaj wyjątkiem, być może dlatego, że powstawała w gruncie rzeczy jako organizacja inteligencka, a więc jej członkinie miały zawody i zapewnione w ten sposób podstawy socjalne - powiedziała Waniek.
Jej zdaniem obecnie sytuacja finansowa DUK jest lepsza, ponieważ może - jak wiele innych organizacji pozarządowych - korzystać ze środków UE.
Do największych sukcesów DUK, Waniek zalicza współpracę ponad politycznymi podziałami. - To była organizacja, która zawsze do tego dążyła, była zawsze bardzo otwarta. Niezależnie od tego, że byłyśmy w koalicji z SLD, to nie wykluczałyśmy dialogu z osobami, które może mają trochę inne poglądy polityczne niż my. Takim podstawowym kryterium była jednak walka o obronę praw kobiet - zaznaczyła Waniek.
Według niej, jednym z największych obecnie wyzwań dla DUK jest potrzeba poszerzenia uczestnictwa kobiet w życiu publicznym. Sprawdzianem - jak podkreśliła - będą nadchodzące wybory samorządowe. - Parytety to parytety, ale trzeba zadecydować o składzie list wyborczych i przekonamy się tak naprawdę, jak jest za tymi parytetami, czy partie lewicowe uczynią wysiłek, aby zwłaszcza na pierwszych trzech miejscach na listach były nazwiska kobiece - podkreśliła.
W ramach rocznicowej konferencji odbyło się kilka paneli dyskusyjnych. Wśród poruszanych tematów znalazły się: europejska strategia ograniczania ubóstwa; ubóstwo i wykluczenie społeczne kobiet w Polsce oraz ruch kobiecy w Holandii wobec wykluczenia społecznego.
Podczas piątkowego wieczoru jubileuszowego w jednej z warszawskich restauracji działaczki DUK będą wspominać jedną ze swych założycielek - tragicznie zmarłą w katastrofie smoleńskiej, wicepremier i minister polityki społecznej w rządzie Marka Belki, Izabelę Jarugę-Nowacką.
Na sobotę zaplanowano dyskusję panelową, w której wezmą udział m.in.: dyrektor polskiego oddziału Fundacji im. Róży Luxemburg, dr Joanna Gwiazdecka i szef SLD Grzegorz Napieralski. Tematem ma być "Europejska polityka równości wobec kwestii przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu kobiet".