Oczy świata zwrócone na Ukrainę. Zastanawiające słowa Zełenskiego

Długo wyczekiwana kontrofensywa ukraińska wciąż nie rusza. Pytany o powody, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówi, że jego kraj potrzebuje więcej czasu na rozpoczęcie działań ofensywnych, bo wojsko czeka na dostarczenie obiecanej pomocy wojskowej.

Zełenski ostrzega Zachód
Zełenski ostrzega Zachód
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. AJK

11.05.2023 | aktual.: 11.05.2023 14:56

- Z tym, co mamy, możemy iść do przodu i odnosić sukcesy. Ale stracilibyśmy wielu ludzi. Myślę, że to jest nie do przyjęcia. Dlatego musimy poczekać. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu - stwierdził ukraiński prezydent w rozmowie z BBC.

Dlaczego kontrofensywa nie rusza? Zełenski wskazuje powód

Zełenski określił brygady bojowe, z których część była szkolona przez kraje NATO, jako "gotowe", ale powiedział, że armia nadal potrzebuje "pewnych rzeczy", w tym pojazdów opancerzonych, które "docierają partiami".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak zauważa BBC, w ostatnich tygodniach władze ukraińskie starały się zarówno publicznie, jak i prywatnie tonować oczekiwania w związku ze spodziewaną kontrofensywą.

Wysoki rangą urzędnik państwowy, który zastrzegł sobie zachowanie anonimowości, powiedział, iż przywódcy kraju "zrozumieli, że muszą odnieść sukces", ale atak nie powinien być postrzegany jako coś, co zakończy trwającą prawie 15 miesięcy wojnę.

Zełenski ostrzega Zachód przed grą Putina

Zełenski wyraził jednak pewność, że ukraińskie wojsko może posunąć się naprzód i ostrzegł przed ryzykiem "zamrożonego konfliktu", na który - jak powiedział - Rosja liczy.

BBC wskazuje, że dla Ukrainy każdy wynik, który na Zachodzie będzie postrzegany jako rozczarowujący, może oznaczać zmniejszenie wsparcia wojskowego i presję na negocjacje z Rosją. Ponieważ prawie jedna piąta ukraińskiego terytorium jest pod kontrolą Rosji, a Putin ogłosił w zeszłym roku aneksję czterech ukraińskich obwodów, ta presja mogłaby obejmować też ustępstwa terytorialne.

- Każdy będzie miał jakiś pomysł. Nie mogą jednak naciskać na Ukrainę, by oddała terytoria. Dlaczego jakikolwiek kraj świata miałby oddać Putinowi swoje terytorium? - pytał ukraiński prezydent.

Obawy przed wyborami w USA? Zełenski o republikanach

Zełenski odrzucił obawy o utratę wsparcia USA, jeśli prezydent Joe Biden, który przyrzekł wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne, nie zostanie ponownie wybrany w 2024 roku. Jak zauważył, Ukraina wciąż cieszy się poparciem obu partii w Kongresie USA. - Kto wie, gdzie "będziemy" po wyborach. Wierzę, że do tego czasu wygramy - powiedział.

Podkreślił, że zachodnie sankcje mają wpływ na przemysł zbrojeniowy Rosji, wskazując na uszczuplone zapasy pocisków i braki w artylerii. - Oni nadal mają dużo w magazynach, ale już widzimy, że zmniejszyli codzienny ostrzał na niektórych obszarach - mówił. Wezwał sojuszników do tego, by zajęli się krajami, które pomagają Rosji w omijaniu sankcji.

Drony nad Moskwą. Zełenski o prowokacjach Rosjan

Ponownie odrzucił rosyjskie oskarżenia, że to Ukraina stała za rzekomym atakiem dronów na Kreml w zeszłym tygodniu, co zostało przedstawione przez Moskwę jako próba zamordowania Putina. Wyraził opinię, że mogła to być tzw. operacja pod fałszywą flagą - przeprowadzona przez samą Rosję jako pretekst do kolejnego ataku na Ukrainę.

- Oni ciągle szukają czegoś, co zabrzmi jak usprawiedliwienie, mówiąc: "Wy robicie nam to, więc my robimy wam tamto". Ale to nie zadziałało. Nawet dla ich krajowej opinii publicznej to nie działało. Nawet ich propagandziści w to nie wierzyli. Bo to wyglądało bardzo, bardzo sztucznie - powiedział.

Prezydent Ukrainy o Eurowizji. Mógł myśleć o Polsce

Zełenski odniósł się również do odbywającego się w tym tygodniu w Liverpoolu konkursu piosenki Eurowizji, który Wielka Brytania organizuje w zastępstwie Ukrainy. Powiedział, że wolałby zobaczyć konkurs w sąsiednim kraju, "do którego nasi ludzie mogliby podróżować i być bardzo blisko".

Dodał jednak zaraz, że ma "wiele szacunku" dla Wielkiej Brytanii, którą określił jako "niesamowity kraj".

Źródła: BBC News, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wołodymyr zełenskirosjawojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie