Ocenzurowane dokumenty o zamachu na Papieża
Bułgaria przekazała stronie włoskiej niekompletne, ocenzurowane i pozbawione fragmentów objętych klauzulą tajności dokumenty byłej tajnej policji NRD Stasi na temat bułgarskiego wątku zamachu na papieża Jana Pawła II - twierdzi dziennik "Corriere della Sera". Według gazety do Włoch dotarła tylko jedna czwarta z tysiąca stron dokumentów.
27.04.2005 | aktual.: 27.04.2005 15:25
Materiały tajnej enerdowskiej policji przekazano komisji włoskiego parlamentu, badającej od kilku lat aktywność tajnych służb byłego bloku wschodniego na terenie Włoch. Tak zwana komisja Mitrochina zwróciła się do władz w Sofii z wnioskiem o wgląd do nich natychmiast po tym, gdy poinformowano o przekazaniu ich z Niemiec do Bułgarii. Według wcześniejszych doniesień prasowych wynika z nich jasno, że polecenie zabicia polskiego papieża wydało radzieckie KGB, a jego wykonawcami były tajne bułgarskie służby, które wynajęły do tego terrorystę Ali Agcę.
"Corriere della Sera" informuje, że materiały napłynęły do Włoch z Bułgarii w zeszłą sobotę, ale zamiast tysiąca stron, o których mówiono wcześniej, liczą tylko 250.
Jak podkreśla gazeta, w dokumentach nie ma żadnych fragmentów objętych klauzulą tajności. Tymczasem - dodaje mediolański dziennik - znajduje się tam wiele niewygodnych i kłopotliwych dla strony bułgarskiej dowodów, między innymi zapis wypowiedzi przedstawiciela ministra bezpieczeństwa NRD z 1983 roku na temat, jak to ujęto, roboczych rozmów z towarzyszami braterskich służb bułgarskich. W dokumentach figuruje też nazwisko generała tych służb, który jako sędzia przyjechał do Rzymu w celu zbadania tak zwanego bułgarskiego wątku.
Politycy z włoskiej komisji Mitrochina już przystąpili do badania akt. Nie wiadomo jeszcze, czy zwrócą się do strony bułgarskiej o udostępnienie reszty dokumentów.
Sylwia Wysocka