Obowiązkowa szkoła o seksie... małżeńskim
Ministerstwo Edukacji zdecydowało, że
wychowanie do życia w rodzinie będzie przedmiotem obowiązkowym, a
ocena z tego przedmiotu będzie wliczana do średniej. Obowiązkowe
zajęcia z wychowania do życia w rodzinie zostaną wprowadzone do
szkół w 2008 lub 2009 r. - zapowiada "Życie Warszawy".
15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 09:34
Program jest w trakcie przygotowywania. Jak udało się dowiedzieć gazecie, nie pojawi się w nim np. teoria ewolucji Darwina, zgodnie z którą człowiek może mieć wspólnego przodka z małpami (teorię tę neguje m.in. ojciec ministra edukacji prof. Maciej Giertych).
W "Życiu Warszawy" czytamy, że największą burzę wywołał pomysł, by wychowanie do życia w rodzinie było obowiązkowe, a ocena - wliczana do średniej. Anna Radziwiłł, była wiceminister edukacji w rządzie Tadeusza Mazowieckiego,mówi gazecie, że wychowanie do życia w rodzinie już jest w szkołach w odpowiedniej formie i nie ma potrzeby tego zmieniać.
Seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz uważa, że obowiązkowy przedmiot w planowanym kształcie nie przyniesie nic dobrego. Wywoła śmiech nie tylko u dzieci, ale i u ich rodziców. Uczniowie zaczną bojkotować zajęcia, bo nie będą chcieli, by ktoś wciskał im nieprawdę- mówi Starowicz. (PAP)