Obława w Niemczech. Ślusarz chciał zabić premiera Saksonii
Niemieckie służby specjalne przeprowadziły w środę akcję w Dreźnie. Zorganizowana została obława na grupę osób, która zaplanowała zamach na premiera kraju związkowego Saksonii. W czwartek policja ujawniła, kim są niedoszli zamachowcy.
Przestępcy swoje plany zdradzili kilka dni temu na komunikatorze Telegram. To grupa koronasceptyków, którzy nie tylko grozili popełnieniem czynu zabronionego, ale również - jak okazało się podczas policyjnych przeszukań w domach - była w posiadaniu uzbrojenia: broni palnej i kuszy.
Obławę przeprowadziła specjalna komisja ds. prawicowego ekstremizmu (Soko Rex), monitorująca wszelkie działania, co do których zachodzi przypuszczenie, że mogą zagrażać państwu.
Dochodzenie zostało wszczęte po emisji w telewizji ZDF "Frontal" reportażu na temat premiera Saksonii. Materiał był komentowany w czacie na grupie "Dresden Offline Networking" w komunikatorze Telegram. Internauci mieli skrytykować działania podjęte w tym landzie w ramach walki z pandemią koronawirusa. Policja twierdzi, że w postach w sieci doszukała się planów zabójstwa Michela Kretschmera i innych przedstawicieli saksońskiego rządu.
W czwartek Bild poinformował, że zatrzymane w związku ze sprawą osoby to czterej mężczyźni i jedna kobieta. Mają od 32 do 64 lat i należą do grupy zradykalizowanych przeciwników szczepień przeciwko COVID-19.
Liderem grupy jest Daniel G., 42-letni ślusarz w fabryce w Heidenau w Saksonii, mieszkaniec dzielnicy Pieschen w Dreźnie. Sąsiedzi twierdzą, że mężczyzna trzymał w domu agresywnego psa, a na drzwiach miał spis osób, którym grozić może atak zwierzęcia, wśród zagrożonych byli wymienieni pracownicy punktów szczepień przeciwko koronawirusowi. Mężczyzna pisał też na sieciowym czacie, że gotów jest wystrzelać służby medyczne zajmujące się szczepieniami.
Obława w Niemczech na antyszczepionkowców
Według "Sächsische Zeitung" do grupy należy także Sebastian Pierre A., znany policji jako zadeklarowany neonazista. Jako swoje zdjęcie profilowe w jednym z serwisów internetowych umieścił wizerunek żołnierza Wehrmachtu. Uczestnicy konwersacji badanej przez policję dzielili się propagandą narodowosocjalistyczną, publikowali na przykład zdjęcia i przemówienia Adolfa Hitlera, a Żydów obwiniali za pandemię. W mieszkaniu jednego z członków grupy 32-letniego hydraulika, Andreasa K., funkcjonariusze odkryli ogromny mural ze swastyką.
Spiskowcy czuli się zupełnie bezkarni. Wielu członków grupy szerzącej nienawiść w sieci nie ukrywało swoich nazwisk, a zatrzymana kobieta podała nawet swoje miejsce pracy i prywatny numer telefonu.