Objawy COVID-19. Dlaczego u niektórych utrzymują się dłużej?
Dlaczego niektórzy chorzy mają poważniejsze objawy COVID-19 niż inni? Od czego zależy, że ciężej przechodzą chorobę. Próbują to wyjaśnić amerykańscy naukowcy.
Objawy COVID-19 nie u wszystkich takie same
Dlaczego u niektórych pacjentów objawy COVID-19 nie są tak poważne jak u innych? Od czego zależy to, że jedni są bardziej narażeni na poważny przebieg choroby? Tę zagadkę spróbowali rozwikłać naukowcy z Emory University w Atlancie. Badacze przeanalizowali proces produkcji przeciwciał, zwłaszcza ich autoreaktywnej wersji.
Jak czytamy na focus.pl, gdzie znajduje się omówienie wspomnianych badań, naukowcy potwierdzili, że wśród najciężej chorych na COVID-19 zaobserwowano produkcję szkodliwych autoprzeciwciał. Okazało się, że ma je ponad połowa badanych z najcięższymi objawami COVID-19. Niestety, pojawienie się autoreaktywnych limfocytów w organizmie pacjenta nie sprzyja w powrocie do zdrowia.
Wcześniej mogli oni w ogóle nie mieć problemów z układem immunologicznym, natomiast w wyniku zakażenia koronawirusem zaczęły się u nich pojawiać autoreaktywne przeciwciała różnych typów. A te atakują zarówno tkanki, jak i DNA.
Czy wpływa to na rodzaj objawów COVID-19? Co to oznacza dla pacjentów?
Focus.pl podaje, że na razie naukowcy nie wiedzą, jaki jest dokładnie wpływ liczby szkodliwych autoreaktywnych przeciwciał na ciężkie objawy COVID-19. Nie wiadomo też, jak długo utrzymują się w organizmie. Mają to potwierdzić kolejne badania.
Prawdopodobnie dzięki nim uda się wyjaśnić, dlaczego objawy COVID-19 u niektórych pacjentów utrzymują się jeszcze przez kilka miesięcy po przejściu choroby.
Opublikowane na medRxiv amerykańskie badania, które opisuje focus.pl, czekają jeszcze na recenzję i ocenę.