Obecny szef MSZ przyznaje, że był lepszy kandydat na stanowisko... szefa MSZ. "Ja też myślałem, że zostanie nim Szczerski"
Prezes PiS przyznał, że Jacek Czaputowicz nie był pierwszym wyborem, jeśli chodzi o szefa MSZ. Stanowisko miał objąć Krzysztof Szczerski. Teraz słowa Jarosława Kaczyńskiego skomentował sam Czaputowicz i mocno zaskoczył. - Rzeczywiście, on był najlepszym kandydatem - powiedział polityk.
26.01.2018 | aktual.: 26.01.2018 09:33
Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział o nowym ministrze spraw zagranicznych, że jest "eksperymentem". - Nie jest żadną tajemnicą informacja, że mieliśmy nadzieję na to, że resortem spraw zagranicznym pokieruje inna osoba - wyjaśnił w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie". Przyznał, że Jacek Czaputowicz nie miał dobrego startu. Chodzi o jego słowa na temat sądownictwa i reparacji wojennych. Ale jak tłumaczył prezes PiS, "wypowiedź ministra została źle zrozumiana".
Teraz wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego skomentował sam Czaputowicz. Szef MSZ na antenie Radia Wnet przyznał, że "był lepszy kandydat na to stanowisko".
"On był najlepszym kandydatem"
- Przyznam, że sam byłem zaskoczony. Myślałem, że na czele resortu stanie Krzysztof Szczerski. On był najlepszym kandydatem - wyjaśnił polityk. Przypomnijmy, że z kandydowania zrezygnował sam Szczerski. Polityk nie chciał opuścić Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Jacek Czaputowicz zdradził, jaki jest efekt rozmów ze stroną niemiecką dotyczącą reparacji wojennych. Wyjaśnił, że nastąpiła zmiana stanowiska naszych sąsiadów ws. rekompensaty finansowej.
- To był sukces mojej wizyty w Berlinie. Chciałem, żeby Niemcy spojrzały na ten problem oczami Polaków i to się udało. Zgodzili się, aby tej sprawie przyjrzeli się eksperci. Polacy potrzebują prawdy historycznej - tłumaczył. Dodał, że "do tej pory Niemcy mówili, że sprawa reparacji i zadość uczynienia ofiarom, jest zamknięta, a teraz dopuszczają pewne rozmowy". - To jest dobry kierunek - zaznaczył.
Szef MSZ mówił także o reformie sądownictwa w Polsce. Wyjaśnił, że "reforma jest zgodna ze standardami panującymi w Unii Europejskiej".