Obchody rocznicy tragedii smoleńskiej w cieniu kampanii. Kaczyński ma wezwać do mobilizacji
Jarosław Kaczyński 10 kwietnia ma konsolidować i partię, i wyborców. A także podziękować im za mobilizację w wyborach. To wszystko w 14. rocznicę tragedii smoleńskiej. - Najważniejsze będzie upamiętnienie ofiar tragedii. Po to spotykamy się w Warszawie - mówi nam organizator wydarzeń.
09.04.2024 | aktual.: 09.04.2024 19:32
We wtorek 10 kwietnia w Warszawie obchody 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Po raz pierwszy od 2015 roku, gdy władzy w kraju nie dzierży Prawo i Sprawiedliwość.
- Plan się nie zmienia. Zaczynamy rano mszą na Krakowskim Przedmieściu, później mamy Apel Pamięci, o 19:00 jest msza w kościele Jana Chrzciciela, a o 21:00 wystąpienie prezesa przed Pałacem Prezydenckim - mówi nam współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.
To plan, który PiS realizuje niezależnie od tego, czy jest w opozycji, czy u sterów władzy. Od ponad dekady.
Od 2010 roku centralnym punktem obchodów było wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Prezesowi często towarzyszył na scenie były szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz, który i tym razem - prawdopodobnie - wygłosi przemówienie. A przynajmniej wielu się tego spodziewa (w przeszłości nie było to regułą).
- Słyszymy, że nowa władza teraz będzie chciała dopaść Antoniego. Dlatego, jak znam prezesa, pozwoli mu zabrać głos - twierdzi działacz PiS.
PiS umacnia bazę
Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu w Wirtualnej Polsce, Macierewicz może mieć kłopoty. Jak wynika z rządowego pisma, do którego dotarliśmy, były szef podkomisji smoleńskiej - mimo wezwań prokuratury - nie udostępnia materiałów i dowodów rzeczowych dotyczących katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Jak wskazuje MON, Macierewicz utrudnia śledztwo, przez co może ponieść poważne konsekwencje prawno-karne.
Co ciekawe, również prokuratura za Zbigniewa Ziobry twierdziła, że Macierewicz nie przekazuje dowodów i utrudnia śledztwo. "Nieprzekazanie dowodów stanowi utrudnianie śledztwa Prokuraturze Krajowej i odmowę realizacji prawomocnych orzeczeń Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. W przypadku nieprzekazania żądanych materiałów prokuratura będzie zmuszona do podjęcia działań zgodnych z przepisami Kodeksu postępowania karnego" - pisał Prokurator Krajowy Dariusz Barski (którego niedawno broniło PiS).
Poważne kłopoty szefa komisji smoleńskiej mogą dopiero się zacząć.
Jak słyszymy nieoficjalnie, zespół weryfikujący działalność Antoniego Macierewicza w toku swoich prac odkrywa fakty, które go pogrążają. Jak skończy, "zostanie skierowany szereg zawiadomień do prokuratury" - mówi o Macierewiczu i jego ludziach nasze źródło z rządowej administracji.
Były szef MON wie, że nowa władza zamierza go rozliczyć. Ale sprawa wrażenie, jakby go to nie ruszało. W wieczór wyborczy w niedzielę 7 kwietnia Antoni Macierewicz był jednym z pierwszych, którzy pojawili się na scenie. Był też ostatnim, który z niej zszedł.
Wiceprezes PiS zwracał się do działaczy, używał papieskich gestów i machał flagą przed kamerami. Sympatycy i działacze PiS w odpowiedzi zaczęli skandować: "Antoni". - Dziękuję. Naród polski zwycięża! - krzyknął Macierewicz do mikrofonu, szeroko się uśmiechając.
- Cały Antoni - skomentował w kuluarach polityk PiS.
Obchody wokół 10 kwietnia to jedno z najważniejszych wydarzeń dla PiS. Jarosław Kaczyński podczas swoich wystąpień w trakcie obchodów miesięcznic i rocznic zawsze poruszał wątki polityczne. Bardzo często uderzał przy tym w Donalda Tuska. Nie inaczej ma być tym razem.
Prezes PiS - w obliczu ogłoszonego przez siebie zwycięstwa PiS w wyborach - ma podziękować wyborcom za mobilizację i wzywać do dalszej konsolidacji. Zwłaszcza że za pasem kampania przed kolejnymi - tym razem do Parlamentu Europejskiego.
- Tylko mobilizacją możemy je wygrać - nie kryją politycy PiS. A mobilizację zapewnia tzw. twardy elektorat. Ten, który od 14 lat ma swoją reprezentację przy Krakowskim Przedmieściu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl