Obchody Dnia Sybiraka w Grodnie
Z udziałem przedstawicieli Senatu RP i miejscowej Polonii w polskim konsulacie w Grodnie (zachodnia Białoruś) odbyły się obchody Dnia Sybiraka.
Uczestniczyli w nich działacze nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi oraz działającego przy nim Stowarzyszenia Polaków - Ofiar Represji Politycznych, Sybiraków. Senat RP reprezentowali Ludwik Zalewski (LPR) i Dariusz Górecki (PiS) z komisji ds. emigracji i łączności z Polakami za granicą.
Stowarzyszenie skupia ponad 300 osób z całej Białorusi, nie tylko z Grodzieńszczyzny, lecz także z okolic Brześcia, Mińska i Witebska. Jego przewodnicząca Halina Jakołcewicz w rozmowie z PAP przyznała, że po zeszłorocznym konflikcie wokół ZPB trudniej się działa. Ciężko się nam wiedzie, ale działamy. Czujemy się teraz nawet bardziej zjednoczeni, nie dajemy się - zapewniła.
Zwołujemy się i spotykamy na każde święto i z innych okazji, ludzie sami dzwonią i się dopytują. Starają się nas wesprzeć w działaniach. Wszystkie organizacje działające przy ZPB są teraz jak jedna wielka rodzina. Nie damy się zastraszyć, bo jesteśmy u siebie, przecież nigdzie nie wyjeżdżaliśmy - podkreśliła.