Trwa ładowanie...

Putin "namiesza"? W USA rosną obawy

Służby USA oceniają, że Rosja może włączyć się do konfliktu Armenii i Azerbejdżanu. - Obawiam się, że Rosja może "namieszać" - stwierdził sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Premier Armenii Nikol Paszynian i Władimir Putin podczas spotkania w Moskwie w kwietniu 2022 r.Premier Armenii Nikol Paszynian i Władimir Putin podczas spotkania w Moskwie w kwietniu 2022 r.Źródło: East News, fot: VYACHESLAV PROKOFYEV / KREMLIN POOL / SPUTNIK
d4h2hga
d4h2hga

Sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że obawia się, iż Rosja może spróbować "zamieszać" w konflikcie między Azerbejdżanem a Armenią, które toczą spór o Górski Karabach. W nocy z poniedziałku na wtorek między obydwoma stronami ponownie wybuchły ciężkie walki.

- To, czy Rosja próbuje w jakiś sposób zamieszać w tym konflikcie, aby odwrócić uwagę od Ukrainy, jest czymś, o co się martwimy - powiedział Blinken podczas pobytu w stanie Indiana.

Dodał jednak, że Rosja może również wykorzystać swoje wpływy w regionie, aby pomóc uspokoić sytuację.

d4h2hga

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Będzie przewrót na Kremlu? Prof. Marciniak: po Putinie może przyjść ktoś jeszcze gorszy

USA. Rozmowy Waszyngtonu

Wcześniej Departament Stanu USA poinformował w komunikacie, że Blinken przeprowadził oddzielne rozmowy z premierem Armenii Nikolem Paszynianem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i przekazał im obawy Waszyngtonu, związane z walkami wzdłuż granicy armeńsko-azerbejdżańskiej.

Szef amerykańskiej dyplomacji wezwał Paszyniana i Alijewa do zaprzestania działań wojennych i powiedział, że USA będą naciskać na natychmiastowe wstrzymanie walk - podał Departament Stanu.

d4h2hga

Walki od lat. Rosja gwarantem i z żołnierzami na granicy

Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu. Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się w latach 1988-1994, po których teren stał się rządzonym przez Ormian i wspieranym przez Armenię quasi-państwem.

Do zbrojnego konfliktu doszło też w 2020 roku, gdy Azerbejdżan podjął próbę odzyskania kontroli nad tym terytorium. Zginęło wówczas ponad 6 tys. osób. Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Baku uzyskało znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, podpisano trójstronne porozumienie o zawieszeniu broni. Azerbejdżan utrzymał zdobyte tereny a także przejął kontrolę nad trzema rejonami przylegającymi do Górskiego Karabachu.

d4h2hga

Rosja, jako gwarant zawieszenia broni, rozlokowała w regionie około 2 tys. żołnierzy, służących jako siły pokojowe.

Walki wzdłuż granicy armeńsko-azerbejdżańskiej EPA, PAP
Walki wzdłuż granicy armeńsko-azerbejdżańskiejŹródło: EPA, PAP, fot: AA/ABACA
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4h2hga
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4h2hga
Więcej tematów